ďťż
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
||||
![]() |
![]() |
|||||
![]() |
![]() |
![]() |
||||
![]() |
![]() |
|||||
![]() |
dyskusja o polibudzie [wydzielone]
Patrycjaaa - 28 gru 2009, o 10:50 a tak z ciekawości spytam, co studiujesz? ;> myślałam po skończeniu szkoły o studiach w Gliwicach, architektura lub budownictwo. Słyszałam, że podobno nie jest łatwo ^^ i, że z Gliwic część na tych kierunkach przenosi się do Krakowa ;] TRIMEK - 28 gru 2009, o 10:55 jak jesteś dobra z maty i rysunku technicznego to możesz iść na architekturę podobnie z budownictwem tam z kolei musisz umieć zagadnienia z mechaniki ja studiuję na wydziale górnictwa i geologi specjalność maszyny górnicze drogowe i budowlane przem - 28 gru 2009, o 10:59 [...] Słyszałam, że podobno nie jest łatwo [...] nigdzie nie ma łatwo. dlatego studia powinno sie wybierać pod kątem zainteresowań - zdecydowanie lepiej potem przez nie przejść... o pracy zawodowej nie wspomnę... TRIMEK - 28 gru 2009, o 11:01 no właśnie jeśli lubisz technikę to możesz iść na polibudę jeśli nie to lepiej idź na biologię albo humanistykę Patrycjaaa - 28 gru 2009, o 11:03 wiem, wiem ;p z matmą jako tak se radzę ;] czyli nie jest źle... co do rysunku, chodziłam na kursy, po za tym zamierzam w przyszłym roku jeszcze iść ; ) więc będzie dobrze... zaś na budownictwo jakoś boje się iść, teraz mam w szkole konstrukcje bud. i ciężko to idzie ; / a już nie wyobrażam sobie co to będzie na studiach ; O ale jak się nie dostane na architekturę, to nie będę miała wyjścia i pójdę na budownictwo : D A co do pleneru, to może napiszcie wstępnie kiedy wam pasuje, tak łatwiej będzie coś konkretnie ustalić ;] Patrycjaaa - 28 gru 2009, o 11:12 nigdzie nie ma łatwo. niby tak, ale na kierunkach technicznych jest o wiele więcej pracy niż na humanistycznych... Znajomy studiował budownictwo i sam mówił, że oni mieli ciągle jakieś zadania, obliczenia itp. ;] między innymi też `beształ` architektów ;] że oni to tylko na sesje się przygotowują ;p rrhuffy - 28 gru 2009, o 11:15 niby tak, ale na kierunkach technicznych jest o wiele więcej pracy niż na humanistycznych... Ale po humanistycznych nie ma pracy Mam kumpla na Gliwicach na Budownictwie i wiem, ze liczenia tam jest sporo, wiec jesli nie lubisz matmy to sobie daruj...w sumie to jak matmy nie lubisz to wiekszosc rzeczy z polibudy mozesz pominac Patrycjaaa - 28 gru 2009, o 11:20 Ale po humanistycznych nie ma pracy dokładnie lubię matmę i jakoś nie planuje niczego związanego z kierunkami humanistycznymi... polski, historia itp. ; O to mnie dobija ! przem - 28 gru 2009, o 11:26 1. po co studiować (a w następstwie pracować) fach który człowieka męczy, w którym są tematy niewygodne, niezrozumiałe, niefajne? po co ? żeby potem partaczyć robotę i robić na "odpierdol się" ? 2. czasy mamy takie że i techniczny i humanista ma problem z robotą. kto chce pisać programy za 1,5k miesięcznie? znacie dowcip o tym ile zarabia absolwent informatyki ? 700 netto, jak go zatrudnią w żabce.... 3. koniec offtopa. sporo mamy studentów i absolwentów tutaj, można w hajdparku założyć wątek o polibudzie. TRIMEK - 28 gru 2009, o 11:34 mi pasuje środa praktycznie od samego rana do wieczora byle byście nie wyskoczyli z godzina 12 albo 13 bo to nie ma sensu Patrycjaaa - 28 gru 2009, o 11:35 no niestety macie racje ; ( a więc wróćmy do tematu, co z plenerem ? ;> (ustalmy coś, bo inaczej skończy się na gadaniu i nic, jak z innymi, tutaj widzę zaczętymi, nie wyjdzie) rrhuffy - 28 gru 2009, o 11:41 (...) 2. czasy mamy takie że i techniczny i humanista ma problem z robotą. kto chce pisać programy za 1,5k miesięcznie? znacie dowcip o tym ile zarabia absolwent informatyki ? 700 netto, jak go zatrudnią w żabce.... Programista za 1500zl/msc ? Mowisz o praktykach/stazu/"poszukujemy kandydata na stanowisko: mlodszy programista, nie wymagamy doswiadczenia" ? Czy "damy 1500zl jak masz 5 lat doswiadczenia w zawodzie?" 3. koniec offtopa. sporo mamy studentów i absolwentów tutaj, można w hajdparku założyć wątek o polibudzie. No to ktos, kto moze - moglby wydzielic te posty, bo temat mozna ciagnac i ciagnac, a po co tu spamowac? TRIMEK - 28 gru 2009, o 12:00 tyle że mata na poziomie liceum albo technikum to nie to samo co na studiach nie dlatego że dłuższe tylko dochodzą pochodne, całki cały szereg funkcji i wiele innych bzdetów jeśli mata nie zabardzo to z polibudy pozostaje biotechnlogia, ochrona środowiska i chyba chemia a właściwie to jaką szkołe teraz robisz żeby było wiadomo z kim rozmawiamy czy z licealistką czy osobą po technikum przem - 28 gru 2009, o 12:01 Programista za 1500zl/msc ? Mowisz o praktykach/stazu/"poszukujemy kandydata na stanowisko: mlodszy programista, nie wymagamy doswiadczenia" ? Czy "damy 1500zl jak masz 5 lat doswiadczenia w zawodzie?" mowie o pracy na etat tuz po studiach w polskiej malej firmie. jesli sie zalapiesz. mozesz tez dostac nawet 2,5k pln w zachodniej korporacji (jak sie zalapiesz). problem z takimi korporacjami polega na tym ze tam juz nie awansujesz... jak jestes dobrym programista to nim zostaniesz.. za marne pieniadze.... Patrycjaaa - 28 gru 2009, o 12:05 Ja chodzę do technikum budowlanego ;] dlatego jak wcześniej mówiłam kierunki humanistyczne, bądź bio-chem. nie wchodzą w grę. TRIMEK - 28 gru 2009, o 12:08 no to masz o tyle dobry start na twoim miejscu kontynuował bym budownictwo bo budowlańców mamy strasznych i popyt na nich na pewno będzie Patrycjaaa - 28 gru 2009, o 12:12 tylko o to chodzi właśnie o to, że bardziej jakoś interesuje mnie architektura niż budownictwo... ale za to wydaje mi się też, że na architekturę trudniej się dostać... jak na razie mam jeszcze mętlik w głowie... teoretycznie wiem co chcę studiować... ale za bardzo nie wiem jeszcze gdzie... : ( TRIMEK - 28 gru 2009, o 12:17 nie wiem co ludzi ciagnie na ta architekturę nudy straszne, duży poziom, rywalizacja jak w wyścigu szczurów, a potem nie wiadomo czy będzie praca i na pewno nie ma to nic wspólnego z twoim technikum budowlanym rafax - 28 gru 2009, o 12:18 1. po co studiować (a w następstwie pracować) fach który człowieka męczy, w którym są tematy niewygodne, niezrozumiałe, niefajne? po co ? żeby potem partaczyć robotę i robić na "odpierdol się" ? dla kasy? tak naprawdę to się w 100% z Tobą zgadzam ale mój cynizm ze mną wygrał... znowu. 2. czasy mamy takie że i techniczny i humanista ma problem z robotą. kto chce pisać programy za 1,5k miesięcznie? znacie dowcip o tym ile zarabia absolwent informatyki ? 700 netto, jak go zatrudnią w żabce.... dowcip zacny ale... jeżeli ktoś podczas studiów nie nabędzie jakiegokolwiek dodatkowego doświadczenia to naprawdę może mieć problem ze znalezieniem potem roboty. Z tego co widzę, po ludziach w firmie gdzie pracuję, większość podczas studiów coś tam na boku robiła, jakieś praktyki, jakaś praca, jakiś wolontariat... dużo opcji. To potem ułatwia znalezienie pracy... mi się łatwo mówi, ja już prawie 10 lat tyram... Patrycjaaa - 28 gru 2009, o 12:29 nie wiem co ludzi ciagnie też nie wiem ale ja już tak mam od kilku lat... w planach ;] ja tam uważam, że lepiej iść to technikum i mieć jakiś zawód, a potem na studia... niż do liceum i nie mieć nic ! jeżeli ktoś podczas studiów nie nabędzie jakiegokolwiek dodatkowego doświadczenia to naprawdę może mieć problem ze znalezieniem potem roboty. Najlepiej to mieć 25 lat + od raz 5 lat stażu. jak kiedyś przeglądałam przypadkowego oferty pracy i widziałam takie bzdety, to mi się nie dobrze robiło. Czy Ci ludzie nie myślą ?! ; o przem - 28 gru 2009, o 12:57 1. po co studiować (a w następstwie pracować) fach który człowieka męczy, w którym są tematy niewygodne, niezrozumiałe, niefajne? po co ? żeby potem partaczyć robotę i robić na "odpierdol się" ? dla kasy? tak naprawdę to się w 100% z Tobą zgadzam ale mój cynizm ze mną wygrał... znowu. rafax - 28 gru 2009, o 13:07 Najlepiej to mieć 25 lat + od raz 5 lat stażu. jak kiedyś przeglądałam przypadkowego oferty pracy i widziałam takie bzdety, to mi się nie dobrze robiło. Czy Ci ludzie nie myślą ?! ; o cóż... też pamiętam takie ogłoszenia ale raczej z lat 2000 - 2003, ostatnio nie widziałem już takich bzdur, no i nie zmienia to faktu że 25 lat i jakiekolwiek doświadczenie można mieć. Co do liceum to IMHO nie jest takie najgorsze, szczególnie dla osób które nie do końca wiedzą jak chcą na życie zarabiać. Fakt, że później na studiach technicznych będzie trudniej ale za to wszelkie humanistyczne nadal stoją otworem. przem - 28 gru 2009, o 13:43 cóż... też pamiętam takie ogłoszenia ale raczej z lat 2000 - 2003, ostatnio nie widziałem już takich bzdur, no i nie zmienia to faktu że 25 lat i jakiekolwiek doświadczenie można mieć. dokładnie - nie dajcie sie zwariować... nie chodzi o twarde doświadczenie w zawodzie, wystarczy się orientować w temacie (np obserwacje z praktyk czy stażu)... i jeszcze jedno - jesli firma wymaga rzeczy niemożliwych - np 5 lat doświadczenia w zawodzie od 25letniego absolwenta studiów dziennych - to sobie odpuśćcie... bo potem taka firma zmiesza was z błotem... wymagając kolejnych niemożliwych rzeczy... rafax - 28 gru 2009, o 14:08 tez tak przez chwile myślałem... wiesz jak szybko dogania człowieka frustracja ? robisz robote której nie lubisz albo która nie ma sensu.. masz z tego kase.... potem sie orientujesz ze chcialbys w koncu zrobić cos fajnego albo cos co sie naprawde sprawdzi i przyda... jeden przyjemny dzien wypłaty okupujesz 30 dniami męczeniem się w robocie ... generalnie się zgadzam, choć jest to jednak trochę bardziej skomplikowane zobowiązania, rodzina, kredyty za sprzęt foto choć jam akurat z tych co lubią swoją pracę i jeszcze jedno - jesli firma wymaga rzeczy niemożliwych - np 5 lat doświadczenia w zawodzie od 25letniego absolwenta studiów dziennych - to sobie odpuśćcie... bo potem taka firma zmiesza was z błotem... ... bo mogą tam pracować takie i może być taka atmosfera, że... ale może to też być efekt wyjątkowo_bystrej_i_inteligentenej osoby z HR'ów fajny temat do browarka przem - 28 gru 2009, o 14:16 generalnie się zgadzam, choć jest to jednak trochę bardziej skomplikowane zobowiązania, rodzina, kredyty za sprzęt foto choć jam akurat z tych co lubią swoją pracę wiem bo mam wszystko o czym wspomniałeś. moją pracę też lubie. na szczęście. i jeszcze jedno - jesli firma wymaga rzeczy niemożliwych - np 5 lat doświadczenia w zawodzie od 25letniego absolwenta studiów dziennych - to sobie odpuśćcie... bo potem taka firma zmiesza was z błotem... ... bo mogą tam pracować takie i może być taka atmosfera, że... ale może to też być efekt wyjątkowo_bystrej_i_inteligentenej osoby z HR'ów fajny temat do browarka |
![]() |
||||
![]() |
![]() |
|||||
![]() |
![]() |
|||||
![]() |
||||||