ďťż
II Turniej WFB - podsumowanie



Thalantyr - 30 Sie 2010, 08:55
No i po turnieju. Dziękuje wszystkim za wzięcie udziału w naszym skromnym oświęcimskim turnieju!

Oto moja krótka relacja z tego wydarzenia:

1.Bitwa Thalantyr Vs Perszing
No nie powiem taki wynik losowania początkowo mnie zadowolił z perszingiem rozegrałem niezliczone potyczki i nie zwykłem w nich przegrywać, wiec byłem dobrej myśli. Sama bitwa porywająca nie była, najwięcej chaosu zrobiło "słoneczko" które towarzyszyło nam od 2 tury aż do końca bitwy . W tej bitwie można było zobaczyć interesującą rzecz mianowicie armię bretońską w głębokiej defensywie. Ta mądra strategia przyniosła oczekiwany rezultat i po rozjechaniu mi oddziałów na flankach zakończyła się wynikiem 8 : 12.

2.Bitwa Thalantyr Vs Moria
Bitwa z lustrzanym odbiciem bo armia na przeciwko była kopią mojej armii. Moria jest początkującym graczem i chwała mu za to że wystąpił w turnieju ma jeszcze wiele do nauczenia się ale jak załapie zasady i obezna się trochę w strategii to będzie z niego naprawdę groźny przeciwnik. Sama bitwa była czasami nawet nudnawa, bitwa w której biją się 2 armie VC nigdy nie przynoszą wielkich emocji. Ostateczny wynik 19 : 1

3.Bitwa Thalantyr Vs Rymar
No i to w końcu była bitwa na miarę WFB. Po pierwsze oboje z rymarem mieliśmy szansę na zwycięstwo jeśli bitwa na stole nr. 1(Perszing Vs Bugman) zakończyła by się czymś w okolicach remisu. Po drugie nasze bitwy zawsze są bezpardonowe ponieważ nasze rozpiski ustawione są na atak z użyciem brutalniej siły. Na stole zaistniało parę ciekawych sytuacji jak szalejące "słoneczko" czy trafienie w generała z hell cannona. Jednak mały błąd rymara spowodował że jego konnica znalazła się w bardzo ciężkiej sytuacji walcząc z GG od boku co skończyło się ich złamaniem a w końcowym rezultacie śmiercią 2 lordów i sztandarowego oraz całego regimentu konnicy. Wynik 15 : 5

Na Koniec prezentuje listę wyników:
1. Perszing 47
2. Thalantyr 42
3. Kazek 36
4. Bugman 33
5. Rymar 32
6. Orion 26
7. Moria 24
8. Argoth 23
9 Ciepok 19




Lachu - 30 Sie 2010, 10:07
A tu moja skromna relacja (mam nadzieję, że wkrótce wzbogacona Waszymi zdjęciami!), pisana oczywiście z punktu widzenia laika, także sorry battowcy, że się wtrancam :
http://kf-oswiecim.net/2010/08/bitewny- ... /#more-170



Bugman - 30 Sie 2010, 10:24
No to czas i na moją relację:

1 Bitwa Bugman vs Orion 20-0

Osławiona taktyka krasnoludzkiego bunkra okazała się nie do przejścia dla leśnych elfów. Przyczynił się do tego faktu mój niebywały fart w kościach(w 1 turze padł smok, Drzewiec i oddział elitarnej konnicy Oriona), jak też niebywały pech w kościach mojego przeciwnika(nieudana szarża oddziału treekinów przez co wystawiły się na ostrzał)
Innymi słowy Grungni czuwał nade mną... No i niebagatelne znaczenie w tej bitwie miało też zaczarowanie kostek przez Krasnala

2 Bitwa Bugman vs Rymar 9-11

I w tej bitwie szczęście mnie nie opuszczało... Już na samym początku tzw. "słoneczko", które z pewnością napsuło by mi krwi nie zostało przez Rymara wylosowane... Zatem kolejny raz mogłem zastosować taktykę krasnoludzkiego bunkra i walczyć o remis (co na marginesie prawie się mi udało)

3 Bitwa Bugman vs Pershing 4-16

Cóż w tej bitwie usłyszałem w swej głowie głos wielkiego Slana Kazka który niósł przesłanie, ze taktyka bunkra jest nie godna prawdziwego krasnoluda... Postanowiłem więc w tej bitwie rozszczelnić nieco szyki i wystawić się(w nieco krzywej) linii.
Wielka lanca bretońska zrobiła mi z dupy jesień średniowiecza wpadając w kolejne oddziały i zbierając krwawe żniwo
Te kilka punktów udało mi się zdobyć głównie dzięki armacie i katapulcie

Po bitwach postanowiłem że Mistrz Inżynier zagości na stałe w mych rozpiskach gdyż wyczyniał "cuda niewidy" i zarobił na siebie sporo pkt. (szczególnie w bitwie z Orionem)

Za wszelkie bitwy dziękuje bo grało się naprawdę przyjemnie



Argoth - 30 Sie 2010, 11:29
Ja również pozwolę sobie na kilka zdań relacji. Po pierwsze chciałbym wszystkim serdecznie podziękować za dobrą zabawę.

Był to mój pierwszy turniej i uznaję go za udany (choć wydawało mi się że na tablicy wyników byłem na 7 miejscu, ale może coś mi się przywidziało ).

Jeżeli chodzi o pierwszą bitwę to w takowej nie wziąłem udziału gdyż nieparzysta ilość graczy spowodowała, że dostałem wolny los (14 pkt.)

Bitwa II: Argoth vs Perszing

Potyczka bez historii, ale za to historyczna. Pierwszy raz przyszło mi stanąć w szranki z Bretońskimi rycerzami. Brak doświadczenia w walce z wagonami ociekających pianą wierzchowców ze szlachetnymi panami na ich grzbietach spowodował, że odniosłem sromotną porażkę. Jedyne co udało mi się ubić to 2 trebusze i Damsellka:) Oczywiście największe zwątpienie dopadło mnie, gdy jeden bohater poszatkował mój Steam Tank na żyletki przy jednym ciosie
Wynik 1:19

Bitwa III: Argoth vs Kazek

I w tej bitwie przyszło mi pierwszy raz potykać się z Lizardmenami. Na szczęście Kazek okazał się równie uprzejmy jak Perszing i wszystko dokładnie mi objaśnił. Potyczka była bardzo wyrównana i gdyby nie ostatnia tura w której straciłem generała, całą konnice i lorda maga to pewnie bym wygrał. Ale niestety doświadczenie Kazka wzięło górę i poniosłem nieznaczną porażkę. Przeciwnik posiadający przewagę magiczną i zabójcze Salamandry pokazał mi, że w ciągu 2500 lat nie da się nauczyć tego, czego w Lustrii uczą się od zarania dziejów.
Wynik 8:12

Spostrzeżenia
Artyleria imperialna nie zawiodła. Fire to nie zbyt dobry Lore o czym przekonałem się w obydwu bitwach, a i do czołgu nadal nie mogę się przekonać

Jeszcze raz wszystkim dziękuje, gratuluję i pozdrawiam.




kask - 30 Sie 2010, 12:14
No to czas na przemyslenia pradawnego

Rozpiske mialem zrobiona pod "Monster Trucka", choc jak sie przekonalem rozpiska powoduje silniejszy efekt psychologiczny niz to warte

1. Kask vs. Moria (9:11)
Moja pierwsza bitwa byla najdluzsza, kości nieszly a rozpiska Thalantyra nie nalezala do najslabszych (o czym zreszta swiadczy jego miejsce), tak wiec od 1 tury mialem wielka chimere na stole ktorej nie rozproszylem do konca bitwy , na szczescie dla mnie Moria dopiero zaczyna i nie znal jeszcze wszystkich trikow, co sprawilo ze gra zakonczyla sie w zasadzie remisem.

2. Kask vs. Ciepok (15:5)
Tu na szczęście dla mnie sprawa błya luźniejsza, mroczne elfy Ciepoka sam składałem i była to raczej wersja ofensywan, wiec gdy staneły na przeciw twardych stegadonów ich miliony atakow nie robily specjalnie wielkiego wrażenia, do tego pomocny okazał się mistcast czarodziejki ktora ogarnela czesciowa amnezkja

3. Kask vs. Argoth ( 12:8)

Tu gra szła od początku na remis, moje salamandry wprowadzily prawdziwy zamet w piechocie wroga, oraz zniszczyly armate. Argoth odplacil sie rozstrzelaniem 2 mlodych stegadonow, engine natomiast starl sie z czolgiem imperialnym i tylko dzieki magii wytrwal tam do konca bitwy. Dopiero w ostatniej turze zlamana zostala jazda z lordem oraz zabity w magii lord czarodziej, co pozwolilo mi uzyskac przewage. Ogolnie jestem w ciaglej nostargii "Co ja mam zrobic z czolgiem" ehhhh

Ogolnie wspomnienia jak najbardziej pozytywne !!

p.s. Moria sorki za mieszanie przy tlumaczeniu niektorych zasad, mam nadzieje zejednak choc czesciowo cos rozjasnilem



Orion - 30 Sie 2010, 13:29
To i Orion coś dopowie od siebie.

Bitwa 1
Orion : Bugman
Po zastosowaniu przez krasnoludy zdradzieckiej taktyki bunkra nie pozostało mi nic innego jak przemieścić pół armii pod bezpośredni ostrzał artylerii brodaczów. Efektem tego jak już zaznaczył wyżej Bugman, była utrata "ostrza włóczni Oriona", tego co mogło coś zrobić armii krasnoludzkiej. Pozostawszy z tym co miałem mogłem tylko napsuć krótkonogim krwi. I tak się tez stało, lecz na zasadach nowej edycji nic to nie dało. Pozostało mi zginąć w bitewnej chwale.
Wynik 0:20

Bitwa 2
Z okazji braku przeciwnika i na otarcie łez pauzowałem tę bitwę.

Nie ma jednak nic straconego. Udało mi się zagrać towarzyską bitwę z Pixelem.
Pixel : Orion
No przyznam że gdyby nie to że straciłem swojego pecha to bym mógł przegrać z kretesem. Na szczęście rzuty były w miarę udane i grało się dość spokojnie Jak to Maluta666 ocenił na stole nie za wiele się działo, a to chyba głownie z powodu tego że spotkały się 2 armie strzelające. W pierwszych turach dostawałem po tyłku od ostrzału i magii aż miło popatrzeć, jednak gdy mój "heavy stuff" wszedł do walki to już się losy bitwy odwróciły. Po obu stronach padli generałowie lecz przy życiu pozostali BSB. A nowość dla mnie to fakt że, White Lions nie zostali przepchnięci przez smoka i Treemana No cóż nauka, nauka,...
Wynik Remis

Bitwa 3
Orion : Ciepok
I starły się dwie armie elfów. Nie było by w tym wszystkim rewelacji gdyby nie fakt ze Ciepok grał 2 raz w życiu. Muszę przyznać że godny to był przeciwnik. Chyle czoła W sumie zagraliśmy 2 tury bo bitwa z Pixelem mi się przedłużyła. Ale z tego co widziałem to potencjał armii wykazywał remis jakoś tak. i w ostatecznym rozrachunku wygrałem ale małą ilością pkt. Gdybyśmy dograli moja turę do końca to spadłby mi Treeman a Ciepokowi Hydra. Tak czy siak pod remis mi to podchodziło. Jeszcze raz wielkie brawa dla Ciepoka
Wynik 12:8

Dziękuje bardzo wszystkim za przybycie i stworzenie tak miłej atmosfery. Tym większe podziękowania dla moich przeciwników za walkę.

Może kolejnym razem czekolada będzie moja (a był tak blisko) ...



Pershing - 30 Sie 2010, 14:15
Wypadało by napisać 1 posta na forum więc to robie

Turniej moge zaliczyć do udanych rozpiska na 2 silne oddziały wypakowane herosami w tym "nocny express" liczący 18 modeli zdały test. Bardzo liczyłem na 2 katapulty które ostatecznie niezbyt dużo zdziałały. Co do bitew nie będę się wgłębiał bo koledzy powyżej już to zrobili tylko zkwituje:

1 bitwa z Thalantyrem
Wszystko było ok do 2 tury kiedy to słoneczko spaliło mój nocny express i plan na rozjechanie grave guardów legł w gruzach. Rozbicie wszystkich ghuli i ubiecie 2 wampirów ( jeden został dobity przez ocalałego załoganta z trebusheta ) pozwoliło ugrać 12 punktów. Pomyślałem najgorsze za mną teraz już tylko do przodu

2 bitwa z Argothem
Początek bitwy sporo niepewności działa dziurawiące moją biedną konnice. Nocny express został powstrzymany poprzez steam tank pomimo heroic killing blowa na lordzie, odsłoniłem bok. Poczułem wielką ulgę kiedy Argoth spalił szarże konnicy wraz z generałem, a tym samym wystawił się na bok errantów i przód od gralowców. Pozwoliło mi to ubic 19 pkt

3 bitwa z Bugmanem
Dzięki ruchliwej konnicy udało mi się dolecieć w 2 turze zbyt małe oddziały krasnoludzkie nie były wstanie utrzymać moich szarż.

Bugi coś dla Ciebie:

Q: If a war machine is attacked by a model with the Heroic Killing
Blow special rule, and the attacker rolls a 6 to wound, are all
remaining wounds on the war machine lost? (p72)

A: Yes

całość znajdziesz na:
http://www.scribd.com/doc/36168776/m133 ... ok-2010-v1

Dziękuje za wspólną zabawe i nie mogę doczekać się kolejnych potyczek. Pozdrawiam



Bugman - 30 Sie 2010, 15:00


Bugi coś dla Ciebie:

Q: If a war machine is attacked by a model with the Heroic Killing
Blow special rule, and the attacker rolls a 6 to wound, are all
remaining wounds on the war machine lost? (p72)

A: Yes

całość znajdziesz na:
http://www.scribd.com/doc/36168776/m133 ... ok-2010-v1

Czyli dobrze, że udawało mi się zdawać tego warda na +6(swoją drogą trzeba mieć niebywałe szczęście rzucić 4-5 szóstek pod rząd)

albo piłowane kostki



Ciepok - 30 Sie 2010, 15:31
Ja generalnie od samego początku miałem zagrać pokazowy meczyk w LOTRa ale wyszło jak wyszło i zagrałem w Battla
Zanim napiszę cokolwiek, chciałbym bardzo podziękować kaskowi i Orionowi którzy to (kask) załatwili mi figurki i (Orion) dostarczyli mi je. Bardzo jestem wam wdzięczny bo gra Mrocznymi Elfami była na prawdę bardzo fajna

Jeśli zaś chodzi o sprawę relacji z Turnieju to wiele nie napiszę bo grałem pierwszy, czy w sumie drugi raz w życiu, ale kiedy to było...

Mecz 1: Ciepok vs Rymar
Sprawa wyglądała tak, dostałem armię i rozpiskę i z pomocą przeciwnika miałem przeżyć na polu bitwy. Po krótkim objaśnieniu zasad i rozstawieniu armii ruszyłem do przodu. Wpierw poszła salwa z powtarzalnych kusz i balist które okazały się śmiercionośne w całym tym turnieju. Nie pamiętam już czy dużo i co zabrały ale wiem, że potem gdy nadeszła tura Rymara to od razu padła mi Hydra :< chlip...generalnie na początku odnosiłem małe sukcesy lecz jednak nic nie powstrzyma inwazji Chaosu
Wynik dość nieoczekiwany jak dla mnie bo aż 16:4 dla Rymara

Mecz 2: Ciepok vs Kask
Hah! Nie ma to jak grać przeciwko komuś kto użyczył ci armii Na szczęście dowiedziałem się paru ciekawych ciekawostek na temat mojej armii i armii Lizardmenów. No cóż 4 tregadony? (tak to się pisze?) To jednak robi wrażenie na polu bitwy...no i oczywiście masa Skinów z puszczy Amazońskiej xD Którzy dość szybko zeszli. Niestety magia życia i milion kości u maga kaska sprawiła, że nie było mi łatwo na polu. Generalnie w tej bitwie spaściłem rozstawienie...ale no cóż to był mój 2 mecz, armią który pierwszy raz widzę na oczy
Wynik był 15:5 dla kaska

Mecz 3: Ciepok vs Orion
"Hail from Brzeszcze!", "Elfy do rezerwatu" - takie napisy widniały na sztandarach moich mrocznych elfów gdy spotkały swoich kuzynów z puszczy. Po długim oczekiwaniu armia księcia lasu - Oriona, zjawiła się i mogłem rozpocząć destrukcję lasów xD Pierwsza tura była dla mnie bardzo dobra bowiem moje powtarzalne kusze i balisty narobiły szkód w szeregach łuczników Oriona a moje oddziały wyszły im naprzeciw. Niestety gdy Orion ruszył do walki to potraciłem sporo...niestety zagraliśmy tylko 2-3 tury bo czasu zabrakło ale uważam, że gdybym oddał jeszcze jedną, albo dwie salwy z kusz to ta gra mogła by się skończyć zupełnie inaczej...
Ale jednak kuzyni z lasu okazali się być silniejsi...przyjdzie czas na rewanż
Wynik był następujący: 12:8 dla Oriona

Ogólnie po takim turnieju załapałem po części zasady do WH i mam nadzieję, że jeszcze zagram kiedyś
Dziękuję wszystkim przeciwnikom za pojedynki, sędziom za sędziowanie, organizatorom za organizację, kaskowi i Orionowi za to co wyżej, no i oczywiście zwycięzcy za zwycięstwo w Turnieju
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blanka24.keep.pl
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • abaddon.xlx.pl
  • | | | | >

    © design by e-nordstrom