ďťż
jak zaczac



zoza - So gru 14, 2002 11:17 am
witam was wszystkie :)
mam do Was tylko jedna mala prosbe. Powiedzcie mi jak zaczac rozmowe z rodzina na temat mojej b.
prosze to wazne, ma 15 alt i nie chce tego dluzej ciagnac




Arina - Cz gru 19, 2002 4:06 am
Po prostu powiedź Moja córka tak zrobiła Po prostu powiedziała, że ma problem i że ma już tego dosyć. Proszę zrób ten krok, a dalej już będzie tobie lżej. Nie przejmuj się pierwszą reakcją rodziny Ja płakałam i pierwsze dni myślałam że to tylko zły sen. Tydzień łykałam pigułki na depresje Potem wybrałam najlepszego psychiatrę dla córki i zaczynamy wracać do zdrowia.




....................... - Pt gru 20, 2002 3:48 am
Niestety nie zawsze tak jest. Ja też mam 15 lat i gdy powiedziałam rodzicom to oni się na mnie wydarli. Mówili, że marnuję sobie życie i znowu coś wymyślam, że to znowu wymyślone problemy.



Geena - So gru 21, 2002 10:12 am
A ja dostałam sznurem od prodirza.




Marta - So gru 21, 2002 5:02 pm
Gdy moi rodzice dowiedzieli się o anoreksji ich reakcją była złość. Usłyszałam, że jestem pusta, myślę tylko o odchudzaniu, nie mam żadnych ambicji. Awantury były codziennie, nie było żadnych spokojnych rozmów. Wsadzili mnie do psychiatryka (zresztą za moją zgodą) Po wyjściu okazało się, że cała rodzina, krewni, a nawet sąsiedzi wiedzieli o mojej chorobie. Ze wstydu nie wychodziłam ze swojego pokoju i tak jest do dziś, nie wychodzę jak nie muszę.
Ja rodzicom zaufałam, a oni to olali!
Teraz mam bulimię (dwa lata) nikt o tym nie wie. Nie mam do nikogo zaufania.
Rodzice stracili mnie, ale nic sobie teraz z tego nie robią, bo mają jeszcze jedną córkę, mądrą i zdrową, ich oczko w głowie. Ja jestem tą gorszą i najlepiej żebym nie istniała.
Wiem, że nie powinno się źle mówić o rodzicach, ale piszę to co czuję.
Chciałam tylko dodać, że gratuluję pani córce takiej mamy. Życzę wytrwałości.




Arina - N gru 22, 2002 11:35 am
Ja jednak upieram się abyś powiedziała swojej mamie Czytając wasze odpowiedzi najchętniej bym was wszystkich przytuliła. ja nie mogę się doczekać następnej wizyty mojej córki u psychiatry(wspaniała kobieta)
I nie zwracajcie uwagi na sąsiedzi i cioteczki oni pogadają i po jakimś czasie znajda sobie inny temat. Nosy do góry!

Pozdrawiam
Arina



marta - Cz gru 26, 2002 12:34 pm
a to jest moje piersze wyznanie i spotkanie z prawda,ze jestem chora na bulimie.Straszna jest tego siwadomosci rozumiem Cie.Rozumiem Twoje nastawienie i to,ze rodzice robia Ci krzywde.U mnie nie wie nikt,tylko ja sama i sama musze sobie z tym poradzic.Wiem,ze mozna,ale jak?Kazdego dnia zaczynam od nowa,sama i nie trace nadziei.Obsesyjna potrzeba dobrego,szczupłego wygladu jest silniejsza...a teraz wcale nie wygladam tak jakbym chciala,bo stale jem i wymiotuje.Jesli bedziesz chciala pogadac napisz...moze obu nam bedzie łatwiej .A psychcitryk...przydalby sie zale nie nam,tylko chorej sytuacji w naszych rodzinach.Te problemy nie biora sie tak ...z powietrza.Pozdrawiam wszystkich i czekam na listy i..pomoc.Razem łatwiej..



joanna - N gru 29, 2002 2:38 am
Ja mam wspaniałych rodziców, kończę w tym roku studia itd. I co z tego ?Lata cierpiałam na anoreksję i balansowałam na granicy życia i śmierci. Od 6 lat choruję na bulimię i już nie pamiętam jak to jest żyć normalnie.Bardzo bym chciała przestać, czasami wydaje mi się, że rozwiązanie problemu jest tuż, tuż, ale nie mogę go odkryć. Jestem bardzo ambitna i depresja oraz poczucie winy bardzo mi przeszkadzają. Tak dużo już przeszłam, rozwinęłam sięę duchowo, próbując znaleźć wyjście,że niedługo chyba będę uczunym psychologiem z problemami. Moja ostatnia wizyta u psychologa to stwierdzenia typu :co pani tu robi, to pani powinna udzielać terapi, został tylko mały kroczek do wyzdrowienia!!!Bzdura, bzdura. Jaki kroczek!Przecież ja to zachowanie mam wdrukowane i prędzej się wykończę i stanie mi serce niż z tego wylezę.buziaki



piranha - Wt sty 21, 2003 2:01 pm
Ja tez chciałam im o tym powiedzieć.Nie tylko rodzicom, komukolwiek.Ale jednocześnie strasznie sie wstydziłam,bałam.No i sie doczekałam-sami to odkryli.Kiedys nie zamknęłam drzwi od łazienki i moja mama weszła tam,aby zastac mnie z czerwona załzawiona twarza...Nie czekaj az to spotka Ciebie.Powodzenia!



asik - N sty 26, 2003 3:40 am
całą moją młodość przerzygałam,zmarnowałam tony żarcia,a ile ludzi głoduje bo nie ma co jeść,a ile zwierzaków cierpi w schroniskach,ile ludzi nie ma kasy na ciepłe ubrania...a my tak gówniarsko marnujemy zarobione najczęsciej nie przez nas pieniądze,jedzenie,czas,nerwy naszych bliskich...wiecie naprawde po tych ośmiu latach dochodzę do wniosku,ze lanie w dupę to najzdrowsza reakcja na którą zasługujemy...(moi rodzice mnie głaskali,kochają mnie,a ja jak my wszystkie ich oszukuje własną chorobą,nałogiem,bulimią)



Martyna - So lut 01, 2003 2:13 am
Mamo nie chcę tego dalej ciągnąć więc ci powiem odrazu jestem bulimiczką pomóż mi lub doradź potrzebna mi twoja pomoc



Martyna - So lut 01, 2003 2:24 am
powiedz żę masz problemy iże nie możesz trzymać tego w tajemnicy wiec powiesz odrazu jesteś bulimiczką poproś o pomoc nnapewno zrozumieją ,ąlbo zapytaj się najbliższej koleżżanki co masz zrobić. pozdrawiam i daj znak jak ci poszło



Martyna - So lut 01, 2003 2:32 am
powiedz im to spokojnie zacznij tak Kochani rodzice wiem że to trudne do zrozumienia ale nie mogę już dłużej tego ukrywać jestem bulimiczką chciałam wam to powiedzieć już dawno ale moje sumienie mi na to nie pozwalało pomóżcie mi jakoś z tego wyjść.



Martyna - So lut 01, 2003 2:34 am
powiedz powoli i nie ukrywaj się w nie pewności prosto z mostu napewno cię zrozumieją



meg - N lut 02, 2003 12:23 pm
ja swojej mamie powiedziałam przypadkowo!wcale sie do tego specjalnie nie przygotowywałam. Kiedys miałam napad strasznego płaczu i zobaczyła to moja mama! Podeszla do mnie i chciała sie dowiedzieć co mi jest. Na poczatku nic nie mówiłam tylko ryczałam i ryczałam! Ona przytuliła mnie ! w końcu powiedziałam jej ze nie mogę normalnie jeść!Ona nie zrozumiała! Powiedziałam ze czesto wymiotuje i rozmowa jakoś sie potoczyła!Oczywiście towarzyszyło temu wiele łez i histeryczny szloch!Mama mnie przytuliła i powiedziała ze wszystko bedzie dobrze i ze sobie razem poradzimy!Tez zaczeła płakać. Póżniej dawała mi pieniądze na leczenie ale więcej o tym nie rozmawiałyśmy - i bardzo tego żałuje!Rozmowa jest bardzo potrzebna! CIESZE SIE ZE JEDNAK WTEDY UDAŁO MI SIE WYDUSIĆ Z SIEBIE TE SŁOWA!
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blanka24.keep.pl
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • abaddon.xlx.pl
  • | | | | >

    © design by e-nordstrom