ďťż
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
||||
![]() |
![]() |
|||||
![]() |
![]() |
![]() |
||||
![]() |
![]() |
|||||
![]() |
Poltour Nowy Sacz - Sprawozdanie
Knoowch - N lis 30, 2003 1:09 pm " />Poniewaz nie gram w extended postanowilem skupic sie na napisaniu sprawozdania bo jak wiadomo z tym na k20 jest raczej krucho Tak wiec do Top2 Poltour'u wszedl Jakub Wolanski i Konrad Byrgiel - w finale postanowili podzielic sie nagrodami, a co do tego kto "oficjalnie" wygral to ma zadecydowac koordynator. Tak wygladalo Top8: 1-2. Jakub Wolanski {Tinker} 1-2. Konrad Byrgiel {G/B Oath} 3-4. Jacek Ronczka {RDW} 3-4. Jacek Kazimierczak {Gobvantage} 5-8. Radoslaw Kaczorowski {G/U Oath} 5-8. Andrzej Gomulec {Angry Ghoul} 5-8. Marcin Wolski {WoW} 5-8. Krzysztof Maj {UGr Madness} Talie z top8 mozecie znalezc tutaj. Natomiast Meta wygladalo tak: 1x Gobvantage 2x BG oath 1x Tinker 7x Rogue deck {w tym jakies mbc, ww, affinity} 1x RDW 2x RUB Tog 2x UG Madness 1x Turboland 3x WoW {U/G} 1x U/G Oath 1x Angry Ghoul 1x UGr Madness Na turnieju lacznie zagraly 23 osoby co nie jest wynikiem rewelacyjnym ale na pewno nie jakims bardzo slabym. Sedzia troszke sie spoznil, a zawodnicy dlugo sycili karty dlatego turniej rozpoczal sie z poslizgiem. Jako ze nie mialem nic do roboty, postanowilem wiec opisac troche gier - oto zapis: Runda 2 Fuzzy {UBR Atog z moxami and stuff} vs Marcin Wolski {WoW} Fuzzy wygral rzut kostka i postanowil ze rozpocznie - a zaczal dosyc typowo bo od wystawienia wyspy {kometarz oppa - "wow"}. Jego przeciwnik w swojej turze wystawil rowniez islanda i dorzucil seal of removal. Fuzzy w swojej turze tylko dostawil wyspe. Przeciwnik zagral bardzo agresywnie dorzucajac foresta i oddajac inicjatywe . Fuzzy jeszcze przyspieszyl rozgrywke wystawiajac Mire'a. Jednak w turze Marcina wreszcie zaczyna sie cos dziac - wystawia on las po czym odpala Trade Routes, z koncem jego tury Fuzzy szuka mire'm swampa i rzuca cunning wisha po orim's chanta. Tempo partii rosnie, Fuzzy w swojej turze nic nie robi natomiast przeciwnik z koncem uzywa Trade routes wywalajac foresta, a w swojej turze rzuca Serra's sanctum po czym wishuje po mnicha realiste. I wystawia Words of Wind przy biernej postawie przeciwnika. Dopiero z koncem tury Fuzzy przerywa swoja apatie zagrywajac intuicje po 3 rafy. W swojej turze zadowala sie zagraniem sceptera i orim's chanta, oraz uzyciem go, przeciwnik odpowiada odpalaniem trade routes + wow'a co zmusza obu graczy do cofniecia jednego pernamentu na reke. Marcin odzyskuje inicjatywe, zagrywa sanctum i dwa razy uzywa zdolnosci wow'a - w efekcie fuzzy ma na stole tylko wyspe a jego opponent serra's sanctum, foresta, wow'a i trade routes. Fuzzy postanawia przejsc do kontrataku i zagrywa wyspe z koncem tury musi discardowac {na grob leci scepter i akumulator} a przeciwnik znow zmusza go do cofniecia pernamentu na reke... fuzzy postanawia odpowiedziec brainstormem i tak konczy sie ta tura. Marcin w swojej turze zarzuca tylko enchantress's presence {komentarz fuzzego - "nie powinienem byl wpuszczac Wow'a"} i oddaje ture. Jego opponent zagrywa delte i poddaje gre. 0-1 Tym razem zaczyna Fuzzy, jego agresywna strategia jednak przewiduje tylko wyspe na pierwsza ture gry . Przeciwnik natomiast zagrywa foresta i wild growth'a, z koncem tury Fuzzy odpala brainstorm, a w swojej turze zagrywa rzeke, bierze paina i laduje przeciwnikowi duressa w twarz {leci enchantress's presence - "a teraz sobie zapisze"}. Jego przeciwnik jednak nie spoczywa na laurach i w swojej turze zagrywa argothian enchantress co wywoluje prawidziwa burze mozgow u fuzzego, ten ostatni decyduje sie zagrac w swojej turze delte i spasowac. {komentarz oppa "pelne pole do popisu" fuzzy - "moge ci dac dlugopis to sie popiszesz"}. Marcin zagrywa trade routes ale nie potrafi sobie poradzic z wyciekiem many wywolanym przez sabotazystow fuzzego {stanowczo za duzo pije ostatnio } udaje sie mu jednak przepchnac fertile ground. Fuzzy w swojej turze odpala mire'a i wystawia berlo z imprintem kontry. Przeciwnik w swojej turze zagrywa enchantress's presence, wild growth oraz kolejny fertile ground przy biernej postawie fuzzego, no moze oprocz komentarzy. {"co powiesz na tranquility? A masz zielony? You never know..."} Fuzzy zagrywa w swojej turze rafe i oddaje inicjatywe. Marcin zagrywa dwie argothianki co prowokuje fuzzego do zebrania calej posiadanej przez siebie wiedzy i zagrania w swojej turze psychatoga. Marcin zagrywa viridian shamana ten jednak spotkyka opor ze strony kontry zarzuconej przez berlo, ktore po tym incydencie zostaje zniszczone naturalize'm. Atog wjezdza za 1 i tyle ma do powiedzenia w swojej turze fuzzy. Przeciwnik decyduje sie tylko na zagranie kolejnego lasu. Fuzzy znowu wjezdza atogiem i konczy. Marcin zagrywa wyspe, z koncem tury leci fact or fiction ze strony fuzzego, a juz w jego turze zagrany zostaje duress {odkrywa 3 landy} atog napiera ale zostaje zablokowany przez argothianke. Marcin zagrywa w swej turze WoW'a {topdecker - komentarz fuzzego "ty jestes niedobry"} w odpowiedzi jego opp odpala intuicje po kontry i udaje sie mu zatrzymac ale nieposkromiony Marcin zarzuca dwa razy eksploracje co konczy sie dociagnieciem drugiego WoW'a i poddaniem przez fuzzego gry. 0-2 Runda 3 Maciej Manna {MonoB Aggro-Control} vs Ronczka Jacek {RDW} Rzut kostka wygral Maciek i postanowil ze zacznie, jednak musial jeszcze wziasc mulli bo reka mu nie pasowala. Zaczal od wystawienia bagna i zagrania terapii w Jacka {nazwal Seal of fire} udalo mu sie trafic w jeden seal i skonczyl ture. Jacek agresywnie wyjechal z mountainem i jackal pupem. Jego opponent odpowiedzial drugim swampem i dauthi slayerem. Jacek w swojej turze ograniczyl sie do ataku pup'em, jednak jego szakal zostal doslownie zmieciony ze stolu snuff out'em rzuconym z alternatywnego kosztu, jednak to nie koniec bo na stol wedruje kolejnny szakal i jakby tego bylo malo mogg'owski fanatyk . Maciek w swojej turze dostawia bonesplittera ekwipujac rzeznika i jedzie za 4. Jacek przechodzi do konrataku jadac przeciwnika fanatykiem i pup'em i dostawiajac kolejnych dwoch fanatykow. Maciek w swojej turze dostawia skittering skirge'a i wjezdza za 4. Maciek znowu probuje leczniczej terapii na Jacku ale tym razem pudluje w siege-gang commandera {Jacek ma tylko gore na rece}, po czym decyduje sie na atak wszytkim co ma {przeciwnik po tym ataku jest na 5}. Jego opponent w swojej turze nie robi nic poza atakiem, dzieki czemu mamy przez chwile remis w punktach zycia {5-5}. Maciek zagrywa duressa ale nic mu to nie daje bo na rece Jacka jest tylko gora i foothills - postanawia wiec atakowac, dauthi zostaje zabity {poswiecenie dwoch fanatykow} ale skirge wjezdza - Jacek zostaje na 2, w swojej turze atakuje za 3 i poddaje gre... 1-0 Tym razem Jacek musi sie mulliganowac, ale przynosi to efekt bo wyskakuje na stol mire, dzieki czemu moze on wyszukac gory i zagrac szakala. Maciek odpowiada duressem - leci mostek i oddaje ture. Jego przeciwnik zadowala sie marnym atakiem za 1. Maciek w swojej turze nie robi nic, cierpiac na brak many. Jacek przechodzi do ataku, jednak jego pup zostaje zmieciony z powierzchni ziemi, ale to nie koniec - na stole landuje cursed scroll oraz rishadan port. Maciek znowu nic nie robi {jego swamp jest tapniety}, no moze poza wystawieniem bagna. Jacek wystawia kolejny port i jeszcze jednego pup'a. Maciek strzela terapia w volcanic hammer i trafia w jednego. Jego przeciwnik postanawia konczyc powoli ta gre wystawiajac kolejnego pup'a i seal of fire. W jednego z szakali leci kolejny snuff out. Na stole pojawia sie bonesplitter i to tyle co ma Maciek do powiedzenia. Jacek znowu napiera ale jego szakal zostaje po raz kolejny zmieciony z powierzchni ziemi. Maciek jednak znowu nic nie moze zrobic w swojej turze. Jacek rowniez zadowala sie draw'em i konczy. Maciek dociaga terapie i zarzuca ja na scrolla - trafia w jednego, jednak Jacek w swojej turze dociaga nastepnego i Maciek majac 6 punktow zycia i beznadziejna sytuacje na stole postanawia poddac. 1-1 Maciek rozpoczyna od bagna, jego przeciwnik odpala foothillsy po gore i zagrywa fanatyka. Maciek odpala dauthi slayera i konczy. Jacek atakuje fanatykiem, wystawia port i seal'a. Jego przeciwnik odpowiada atakiem rzeznika i konczy. Jacek atakuje ale musi poswiecic swojego fanatyka bo przeciwnik probuje zabic go smotherem, na stol wkracza kolejny fanatyczny stwor. Maciek znowu ogranicza sie do ataku. Fanatyk znowu probuje uderzyc na Macka ale zostaje zmieciony z powierzchni ziemi smotherem, na stole pojawia sie ponury mistrz lavy . Maciek atakuje rzeznikiem jednak ten zostaje zniszczony przez seal, na stole landuje mindslicer. Jacek odpowiada wystawiajac ensaring bridge {4 karty na reku, komenatrz Macka - "nie lubie}. Maciek dostawia kolejnego mindslicera, dauthi horrora i atakuje za 4. Jacek odpala scrolla, strzela mlotem w mindslicera i uderza jeszcze scrollem i lavamancerem w Macka (14). Maciek nie ma nic do zagrania postanawia wiec oddac ture. Jego przeciwnik ogranicza sie do strzalu ze scrolla. W turze Jacka leci snuff out w grim lavamancera (w odpowiedzi uzyta zdolnosc - Maciek na 10). Maciek jeszcze w swojej turze wystawia plage na wizardy i postanawia poddac gre. 1-2 Tyle co do zapisow ze Swiss'a - w czasie rundy 4 bylem zajety a o 5 wlasciwie nie ma co pisac bo wiekszosc osob wiezla ID. Top8 Andrzej Gomulec {Angry Ghoul} vs Konrad Byrgiel {G/B Oath} Andrzej wygrywa rzut kostka i postanawia zaczac. Rzuca city of brass i doklada mox diamond'a bierze z nich mane i wyklada hermita.. Konrad w swojej turze zagrywa tylko treetop village i stwierdza ze pewnie przegral. Andrzej w swojej turze odpala zdolnosc hermita, zarzuca reanimate na ghoula, ktory ma dodatkowo haste z dragon's breath i konczy gre wjazdem za 42. 1-0 Andrzej dosidowal tylko 1x coffin purge {"bo nie mialem nic na ten deck"} za jednego exhume'a. Natomiast Konrad wrzucil do main 4 terapie za 4 oath'y. Tym razem zaczyna Konrad rzucajac terapie na hermita {pudluje}. Andrzej ma wyrazne klopoty z mana - wystawia tylko mox diamond i tutoruje {wampirycznie }. Jego przeciwnik w swojej turze zagrywa kolejna terapie - tym razem na worldy tutor i trafia. Andrzej zadowala sie zagraniem mox diamond'a w swojej turze i spasowaniem. Tym razem to Konrad jest tym ktory prosi wampiry o pomoc. Jego przeciwnik powoli rozbudowywuje mana base zagrywajac chrome mox'a. Konrad w swojej turze nic nie robi {dopiero jak ja skonczyl to sie zorientowal ze mogl juz wygrac }. Andrzej zagrywa duress'a {trafia w deed'a}, tym samym odpowiada Konrad zagrywajac w swojej turze duress'a, ktory to sciaga reklamacje. Na stole laduje hermit ale Konrad odpala deed'a za 2 i Andrzej poddaje. 1-1 Tym razem zaczyna Andrzej ale znow ma nie najlepsze drawy - mulligan. Na stol wyskakuje brushland i mox diamond. Konrad odpowiada bagnem i pasuje. Andrzej w swojej turze nic nie robi. Tymczasem Konrad dostawia las i zagrywa zyczenie po Uktabi. Andrzej wystawia chrome moxa {imprint Ghoula}, ale jego przeciwnik odpowiada wystawiajac Uktabi ktory raczy sie zniszczeniem diamentu. Andrzej zagrywa forgotten city i pasuje. Kondrad najpierw atakuje uktabi a potem naturalizuje moxa pozbawiajac Andrzeja pola do manewru. Ten jednak nie rezygnuje i topdeckuje city of brass ktore natychmiast zagrywa. Kondrad w swojej turze znowu decyduje sie atakowac Uktabi {przy aplauzie publicznosci "malpa dyma ghoul'a" } po czym dostawia scroll rack. Andrzej w swojej turze zagrywa tylko podziemna rzeczke, a jego przeciwnik z koncem tury sie rack'uje. Kolejne dwie tury sa raczej nudne, Andrzej nic nie robi a Konrad tylko atakuje malpa. W koncu Andrzej lamie pat wystawiajac hermita, ale jego przeciwnik nie dosc ze tegoz smotheruje, to jeszcze w swojej turze zagrywa haunting echoes konczac tym samym rozgrywke. 1-2 Top4 Ronczka Jacek {RDW} vs Kuba Wolanski {Tinker} Obydwaj gracze rozpoczeli rozgrywke mimo ze z przebiegu ich rozmowy wynikalo ze jej wynik jest raczej jednoznaczny {Obydwaj wiedzieli ze RDW nie ma wiekszych szans}. Rzut kostka wygral Kuba i postanowil rozpoczac. Wystawil wyspe, na co jego przeciwnik odpowiedzial gora i fanatykiem. Kuba zagral port i oddal ture, natomiast Jacek kontynuowal agresywna gre dostawiajac grim lavamancer'a. Kuba postanowil lekko przystopowac rozgrywke zagrywajac tangle wire. Jacek nie pozostaje dluzny i rozwala wasteland'em port Kuby, ale to wszystko co moze zrobic w tej turze. Jackowi udaje sie przemycic na stol fanatyka, a drugim atakuje {przeciwnik po tym zabiegu jest na 18}. Kuba jednak znowu postanawia opoznic rozgrywke i wystawia jeszcze jeden tangle wire wraz z city of traitors. Jacek nic w swojej turze nie moze zrobic, w przeciwienstwie do Kuby ktory poswieca miasto zdrajcow zagrywajac... city of traitors! i dostawiajac thran dynamo. Przeciwnik uzywa zdolnosci grim'a i atakuje fanatykiem co sprowadza Kube na 15 oraz strzela wasteland'em w miasto zdrajcow. Kuba w swojej turze zagrywa tylko jednego spella - ale za to jakiego! Na stole pojawia sie legendarna juz masticora. Jacek ma spory orzech do zgryzienia ale nie pozostaje pasywny - zagrywa seal of fire i wjezdza grimem {spada blokowany przez masti} i dwojka fanatykow, z koncem jego tury masticora strzela po fanatykach ale sama ginie ustrzelona z seal of fire {i wlasnie fanatykow}. Kuba postanawia pomscic swoja masti zagrywajac tinkera po druga masticore i od razu nakladajac jej shielda. Jacek odpowiada na to wystawiajac seal i fanatyka, ktory od razu zegna sie - masti juz robi swoje. Kolejne kilka tur to ciagle ataki masticory na ktore Jacek nie znajduje odpowiedzi. 0-1 Kuba wsidowal 4 Chille, dwie Sphere of resistance oraz jedna masticore, a pozbyl sie 4 metalworkerow, 1 clockwork dragona oraz po jednym - Mindslavera oraz procesora. Jacek zadowolil sie 3 shatterami oraz jednym kamykiem - wysidowal natomiast 3 scrolle i jeden tangle wire. Tym razem rozpoczal Jacek - wystawiajac jackal'a. Przeciwnik mogl w odpowiedzi tylko dostawic wyspe. Jacek dostawil port ktorym stapowal wyspe Kuby. Ten wiec mogl tylko dostawic kolejna. Nastepna tura to atak pup'a i odpowiedz Kuby ktory w swojej turze wystawia chilla. Jacek jednak nie rezygnuje - wystawia kolejgo pup'a {"tyle mam opcji ze nie wiem co robic"}. Kuba odpowiada zagrywajac monolith, tangle wire i sphere of resistance. Jacek jest w beznadziejnej sytuacji - jedyne co moze to atakowac szakalem. Jednak i to juz wkrotce nie bedzie mu dane bo Kuba zagrywa Masti. Jacek w swojej turze tylko dostawia gore i pasuje. Kuba widzac zrezygnowanego przeciwnika zagrywa tinkera {z monolithu} po urza's blueprints, atakuje masti jednoczesnie strzelajac w szakala. Jacek znowu nic nie moze robic, a kiedy widzi Kube dostawiajacego Chilla postanawia poddac gre. 0-2 Gry finalowej niestety nie dane mi bylo opisywac bo gracze zdecydowali sie na split. Ogolnie turniej przebiegal w niezywkle przyjemnej atmosferze, na ktora skladaly sie gry oraz obrzeranie sie pizza i trade'y. W czasie rozgrywek Top8 doszedl dodatkowy event - Fuzzy chodzacy od stolika do stolika i narzekajacy na chore metagame {"zombie beatdown? boze to jest chore" - tak nawiasem mowiac to wtopil gre wlasnie z zombie beatdown }. Nalezy pochwalic tez sedziego - Dracha ktory krecil sie nieustannie i szybko rozstrzygal spory i udzielal fachowych odpowiedzi na pytania. No to wlasciwie tyle mam nadzieje ze podoba wam sie taka forma opisu turnieju Do zobaczenia na nastepnym turnieju w Nowym Saczu, z ktorego nie zapomni napisac relacji wasz korespondent wojenny - Knoowch rysiu - N lis 30, 2003 1:19 pm " /> ">1-2. Jakub Wolanski {G/B Oath} 1-2. Konrad Brygiel {Tinker} Na odwrót... Konrad grał Oath'em On ma na nazwisko Byrgiel nie Brygiel... ehh ">Top8 Andrzej Gomulec {Angry Ghoul} vs Kuba Wolanski {G/B Oath} I znowu zamiast Kuby - Konrad... ">Poniewaz nie gram w extended postanowilem skupic sie na napisaniu sprawozdania bo jak wiadomo z tym na k20 jest raczej krucho To niestety widać... JumpdaFuckUp - N lis 30, 2003 1:34 pm " />Sprawozdanie fajnie się czytało, mam nadzieje że każdy następny Poltour będzie tak opisywany (no może troszkę namieszne ale przecież lepsze to niż suchy spis decków z Top8 i metagmae :/) Naprawde nie było żadnego Chalbelchera PiT - N lis 30, 2003 2:07 pm " />coz 23 zawodnikow to mizerny wynik jak na poltur :/ i jakos nie zaluje ze sie tam nie zjawilem ps. Rysiu zwrocil uwage na pare bugów wiec jesli mozesz popraw nieco posta aby nikogo nie zmylic czy urazic Knoowch - N lis 30, 2003 2:40 pm " />OK bledy poprawione - co do pomylki w nazwisku to nie tylko ja dalem sie nabrac no ale zamieszanie z deckami to tylko moja wina :/ juz chyba wszystko jest ok... Piccolo - N lis 30, 2003 4:24 pm " />Metagame turnieju jest po prostu niesamowite. Najpopularniejszym deckiem PolToura Nowy Sącz był... Words of Wind. LOL Zombie beatdown, affinity Wilgeforc - N lis 30, 2003 6:44 pm " />Heh, śmieszny poltour, artykuł fajny, zwłaszcza ta niechęć do fuzzy'ego nadawała mu smaczku. FUZZY - N lis 30, 2003 7:19 pm " />gdzie tu niechec wilgeforc?? chyba przeczyatales nie ten artykol co trzeba ;/ hmm jakbys nie zauwazyl jumpda to gob vantage to deck z charbelcherami co prawda nie opiera sie tylko na tej karcie jak mana belcher ale jednak a ty wilgeforc nie rozumiem czemu sie czepiasz ale to twoja sprawa Piccolo - N lis 30, 2003 7:32 pm " />Tyle, ze Gobvantage spokojnie chodzi bez Charbelchera, tak więc nie jest to oczywiste. JdFU chodzi imo o The Clock (Severance/Charbelcher) JumpdaFuckUp - N lis 30, 2003 7:57 pm " />Tak chodziło mi właśnie o niego, myślałem że po tym nagłym wystrzeleniu będzie powszechnie grane a tu 0 sztuk ...Gobvantage w moim zamyśle to zupełnie co innego. torquemada - N lis 30, 2003 9:22 pm " />w trakcie czwartej rundy nie byłes zajęty, tylko poszedłeś zjeść obiad leniu a co do "żalu" PiT'a - to my też nie żałujemy , że się nie pojawiłeś. |
![]() |
||||
![]() |
![]() |
|||||
![]() |
![]() |
|||||
![]() |
||||||