argor - So lis 08, 2008 2:35 pm
" />Co o tym myślicie? Zabijanie klimatu poprzez brak modulacji mowy itd czy wrecz przeciwnie - nie widzimy mg odgrywajacego kobiete, jesteśmy dla innych mniej sobą, a bardziej postacią. Oczywiście jeśli nie ma ekipy do grania w realu to jest to jedyna alternatywa(za wyjatkiem olania tego).
ps.Jest jakas ekipa grajaca przez internet(sam bym sie dolaczyl, bo wszelkie proby zbierania ekipy koncza sie na niczym)?
Benio - So lis 08, 2008 7:51 pm
" />Zawsze chciałem spróbować pograc przez internet (z tych samych powodów co pan wyżej) ale na rpg chatach jest to nie mozliwe (pełno idiotów którzy gwałca co widza ;s). Ja niemam za duzo doswiadczenia w rpgach więc sie nie wypowiem.
ps. mimo że zbieranie ekipy jest awykonalne - jest tu moze jakis mg ?
Vini - So lis 08, 2008 9:07 pm
" />A zobaczyłem RPG w temacie, to się zalogowałem aż.
Ja mistrzuje
7th Sea, Fading Suns, CthulhuTech
Mikołaj - So lis 08, 2008 9:15 pm
" />
">CthulhuTech
To ja nawet zagram. Na ile osób sesja? Bo może jeszcze dziewczynę wciągnę bo chciała poznać RPG. Jest psychodeliczna, nada się.
Vini - So lis 08, 2008 9:22 pm
" />Jak przyjedziecie do mnie to dla Was wszystkich zrobię :*
Przez internet nigdy nie robiłem, i raczej nie widzę tego, nie ten klymat.
Znasz CthulhuTecha?
argor - Pn lis 10, 2008 2:35 pm
" />Gra się raczej na zamknietych chatach czy konferencji gg(a że debil chce gwalcic to wystarczy potraktowac jego postac kopniakiem między nogi i ew sztyletem dobic ) Raczej lubie fantasy, ale inne też moze byc. Jestem otwarty na wszystko.
spectre - Pn lis 10, 2008 10:41 pm
" />Bleh, przez internat? To jak cybersex prawie. Można... ale po co?
argor - Wt lis 11, 2008 10:52 am
" />1.Tak jakbys gadal z 90 latkiem lub 10 latkiem przez gg, a w realu. Obu postrzegasz jako to samo
2.Patrzysz na kogoś słyszysz jego głos(raczej słaba budowa ciała i glos nie pasujący do krasnala) a gra krasnala - legendarnego wojownika. Grasz z kimś, nie widzisz go i masz wyobrażonego krasnala, nic nie burzy twojego wyobrażenia.
3.Czasami to jedyne rozwiązanie. "Tonący brzytwy się chwyta"
4.W sesjach typowo SF komputer nie jest dużym straceniem klimatu.
5.Może zmysł słuchu jest nie najbardziej zadowolony z bezczynnosci, ale mozna puscic klimatyczna muzykę.
spectre - Śr lis 12, 2008 8:22 pm
" />No dobra, zgadzam się z 3 i 4. Jeśli chodzi o 1 i 2, to akurat jest coś co do erpegowania trzeba i tak wypracować.
A 5 to można zawsze. Z tą różnicą, że każdy se może swoje
Ale przecie nie żebym wam bronił albo co... jedni lubią lody, drudzy landrynki, jedni grająw karty, drudzy jarają blanty. Tak ino pytałem. Zwłaszcza, że jak dla mnie, to ekipę erpegową niestety trzeba znać trochę czasu, żeby było dobrze.
Vozu - Cz lis 13, 2008 12:25 pm
" />W sumie to jest raczej koło ratunkowe, kiedy nie masz absolutnie z kim grać na miejscu. Bo jednak sesja bez modulacji głosu, oraz gestykulacji to już coś innego....
W sumie ratuje się ostatnio prowadzeniem jednej, tyle że na forum. Również ciekawa alternatywa, nawet bardziej wymagająca niż czat, bo gracze zaczynają błyskać intelektem, kiedy ich nikt nie goni do szybkiej odpowiedzi. I bywa mniej nużąca niż kilkugodzinne posiedzenie na rzeczonym czacie.
dragonian - Cz lis 13, 2008 4:43 pm
" />Heh kiedys probowalem i na forum i na chatach - doszlo nawet do spotkania ekipy z jednego chata IRL ale to bylo dawno jak dopiero zaczynalem i jak wtedy myslalem ze to fajne to teraz sadze ze niestety w zaden sposob nie umywa sie do prawdziwej gry - nie stosowalbym tego nawet jako ostatniej deski ratunku
