ďťż
Teachings ? Fact or Fiction? (Standard Mini Article)



M0rw47h - Cz sty 17, 2008 9:55 pm
" />Teachings ? Fact or Fiction? (Standard Mini Article)

Ostatni czasy grając Sonic Boomem z Cycero na MtGO, zaczęliśmy się poważnie zastanawiać nad znalezieniem rozwiązania problemu olbrzymiej ilości Elfów i Rocków, które zaczęły być przy obecnej strukturze dość poważnym problemem, pierwsza myśl poleciała w kierunku Wrath of God, ale przecież białego nie można tak łatwo zesplashować w decku, który potrzebuje UUU na Commandy, Guile i Teferich,
wtedy przypomniało nam się, że czarny oferuje nam Damnation, czy Tendrils of Corruption, a co najważniejsze - Urborga rozwiązującego cały problem mana fixingu.
Skoro już mamy czerń dla removalu, to automatycznie przychodzą na myśl Mystical Teachingsy ? są przecież odpowiedzią na niemal każde zagranie ze strony naszego
przeciwnika, pozwalają także zmniejszyć ilość granych przez nas kreatur, dzięki czemu możemy mieć więcej odpowiedzi na bolące nas zagrożenia.

Doskonale! Mamy tutora, który daje nam niemal każda kartę
z mainboardu na rękę i to na instancie, ale chwileczkę? co się
w takim razie powinno pod nim znaleźć?
? X]




M0rw47h - Pt sty 18, 2008 1:45 am
" />Maly UP, jednak dodalem matchupy po tym jak pewna osoba zauwazyla - wiekszosc zmienila sie diametralnie jak i sam deck...



siepacz - Pt sty 18, 2008 10:20 am
" />Podoba mi się, solidny artykuł i godny wrzucenia na główną, co pewnie nawet niedługo zrobię Cieszy porządne i w dodatku zgodne z prawdą opisanie matchupów, jedyne uwagi jakie mam dotyczą już samej decklisty, ale to też niewielka sprawa. Nie podoba mi się singlowy Desert, nie jestem w stanie zbytnio wyobrazić sobie sytuacji, w której chciałbym po niego tutorować, a pojedynczy jest raczej bez sensu i tylko psuje mana base, które lekko przecież nie ma (4 Commandy i 3 Teferi). Warto też upchnąć w main co najmniej jednego Shriekmawa oraz Grim Harvesta - pierwszy zawsze jest przydatny jako removal i w dodatku po Teferim dość częsty cel dla Teachingsów (trzymałbym Pacta czekając na Tolarię), drugi utrudnia przeciwnikowi pozbycie się naszych wszystkich win condition Do side zmieściłbym jeszcze też co najmniej jedne Tendrilsy - zamiast Terrora, bo robią to samo właściwie.



M0rw47h - Pt sty 18, 2008 12:15 pm
" />Shriekmaw + Grim Harvest < dostajemy combo z Mannequina, ktore na obecna chwile jest zbyt wolne nawet w nim samym, chcialbym zauwazyc, ze zabicie stworka i cofniecie Mawa na reke to jedyne 7 mana! Do tego potrzebujesz dwoch kart, gdzie kazda jest slaba sama z siebie... Zdecydowanie masticora jest lepsza, poprostu to czego nie mozesz nia zabic, zabija Tendril, bouncuje command itp... Dodatkowo upychanie takiego comba wymaga 2 slotow, ktorych niestety nie ma.

Po singlowego deserta, idziesz czesto na Mannequina (stowrki z mane counterem, Faerie Conclave i czasem Oona's Prowler), przy malej ilosci many dobry jest tez do zabijania malych elfiatek, czy jakichs wrozek. Jesli mamy duzy zapas many to oczywiscie lepszym wyborem jest faktoria, ale 1 land mana base Ci nie psuje, a czasem zdaza mu sie zrobic gre.

Edit: Co do drugich tendrilow, to chcialbym zauwazyc, ze sidowalbys je na decki, ktore same graja Urborgiem, wiec zagranie 2 moze graniczyc z cudem... Pozatym Terror wymaga o 2 mniej many co jest kluczowe, i ZAWSZE zabija goyfa...




kanzan - Pt sty 18, 2008 1:27 pm
" />Poprawnie i zrozumiale napisany artykuł, wszystko poparte odpowiednimi argumentami, przyjemnie się to czyta. A że zawsze byłem fanem kontroli, to tym bardziej się cieszę, że ktoś dba o rozwoj tego archetypu. Brawa dla M0rw47h'a!

PS. Tylko nie wiem po coż te snow-covered islandy? Ładnie wyglądają, to prawda.



Seifer - Pt sty 18, 2008 2:19 pm
" />W opisach matchupów brakuje mi UG Faeries i Guila, ale ogólnie artykuł jako całość godny


">PS. Tylko nie wiem po coż te snow-covered islandy?
To proste. Grając na nich jesteś bardziej pro.



M0rw47h - Pt sty 18, 2008 2:38 pm
" />
">W opisach matchupów brakuje mi UG Faeries i Guila, ale ogólnie artykuł jako całość godny

PS. Tylko nie wiem po coż te snow-covered islandy?

To proste. Grając na nich jesteś bardziej pro.

Wynika to z tego, ze na MtGO na chwile obecna graja tylko dwa Guile. Cycero&Me i jeszcze jakis gosciu, ogolnie szansa trafienia na siebie jest raczej znikoma, zreszta nie tracimy prawie niczego, a dochodza nam extirpate i seizy + removal, wiec my w przeciwienstwie do przeciwnika mamy jak zabic tego Teferiego.

Dodam tez... ze UG wrozki do bardzo popularnych nie naleza...



Ghost2 - Pn sty 21, 2008 7:17 pm
" />Co do samej decklisty to powiem że teachings grał przed lorwynem w deckach z teferim, więc ja osobiście nie rozumiem czemu wyjście guila i commandów aż tak bardzo zmieniły rzeczywistość.
Sam z siebie teachings wydaje się być bardzo dobrze wykożystany do wyszukiwania removalu, albo kutaczy (oczywiście z tefermi). Pomysł ma się bardzo podoba i powinno zadziałać w meta z elfami, kithkinami, itp.

Chciałbym również zauważyć że artykuł ładnie urósł od pierwszego pojawienia się na stronie. Dobra robota w celu ożywienia k20.



FALI - Pn sty 21, 2008 10:07 pm
" />
">PS. Tylko nie wiem po coż te snow-covered islandy? Ładnie wyglądają, to prawda.

Bo nie przeszkadzaja a moga pomoc jakims przejetym iroonfootem czy skredem z guilem na stole , albo mozna wlozyc singlowego mouth of ronom.


">Co do samej decklisty to powiem że teachings grał przed lorwynem w deckach z teferim, więc ja osobiście nie rozumiem czemu wyjście guila i commandów aż tak bardzo zmieniły rzeczywistość.

Bo Guile jest finisherem o duzych rozmiarach ktory dodatkowo COS robi, a tego takim kontrolom brakowalo. A command to jedna z najlepszych kart w formacie ktora odpowiednio zagrana zmienia baardzo duzo .

Ogolnie artykulik calkiem spoko.



Ghost2 - Pn sty 21, 2008 10:58 pm
" />
">Bo Guile jest finisherem o duzych rozmiarach ktory dodatkowo COS robi, a tego takim kontrolom brakowalo. A command to jedna z najlepszych kart w formacie ktora odpowiednio zagrana zmienia baardzo duzo

Mi chodziło o fakt, że po wyjściu lorwyna jakby zaczęto grać na mniejszej ilości teachingsów niż przed.



M0rw47h - Wt sty 22, 2008 2:35 am
" />Pewnie dlatego, ze w momecie wyjscie LOR nie bylo juz X ?!



bombay - So sty 26, 2008 2:21 pm
" />użyj tagów ; bo na główną stronę poszedł cały artykuł



Miko - Cz sty 31, 2008 11:34 pm
" />Dawno w mtg nie grałem... ostatnie kilka dni mialem jednak duzo czasu wiec odpalilem mws'a i zagrałem jakies 40 gier w t2 - tym wlasnie deckiem, bo pamietalem go jeszcze zanim zrobilem sobie przerwe.

Rzuca sie kilka rzeczy - najciezej jest z typowym rg aggro-burnem. Zawsze brakuje mi kontr na directy gdy mam juz malo zycia, a dropy z 1-szej i drugiej tury bardzo szybko sprowadzaja nas do 10 zycia zanim jestesmy w stanie bronic sie crypticami albo puscic damnacje. Troche lepiej jest po SB.

Najbardziej boli brak lifegaina wlasnie, mamy tylko jedne tendrille, ktore do dzialania potrzebuja jeszcze urborga.

Ogolnie i tak bylem w stanie wygrac jakies 80% gier (ale powiem szczerze ze gralem z graczami na srednim poziomie i zmieliłem tym rowniez dużo fundecków), nie wiem jak poradzilbym sobie z tym cackiem na turnieju gdzie ludzie graja ogranymi, sprawdzonymi deckami...

Zmieniłem kilka rzeczy, bo po kilku grach zauwazasz juz czego ci brakuje a czego nie uzywasz. Cały toolbox jest ok, zmiany raczej kosmetyczne

Po 1. dodałem 2 deserta zamiast jednego reefa (prawie zawsze brakuje mi na poczatku many zeby kumulowac countery, sam land nie daje kolorowej many bez uprzedniej kumulacji i ogolnie nie uzywam go az tyle, 2 mi wystarcza w zupelnosci), bo wkurzylem sie gdy co drugą grę musiałem po niego tutorowac tolariami. Desert odstrasza takie oto paskudztwa:
-mogg fanatic
-faerie conclave (to baaaardzo boli, za cholere nie moglem sie gowna pozbyc przed sb bez igły)
-wszelkiego rodzaju rogue gobliny z 1 w plecach

Ogolnie jeden na stole jest potrzebny prawie zawsze, a zdwoma jestesmy w stanie obronic sie przed workerem z factorii, shriekmawem itd.

Strasznie boli mnie, ze nie ma tu niczego z flyingiem. Te wszystkie conclave, wszystkie wrozki z UB faerie decka, shriekmaw itd. - wchodzi w nas jak w ciasto z american pie...
Gdy juz sa na stole 3 kreatury zostaje tylko modlic sie o damnacje. Zreszta uzywajac jej w poczatkowej fazie jestem wytapowany i w nastepnej turze wskakuje jakas wesloa krowa za 4-5 many, lub 2 mniejsze rownie zlosliwe gowna.

Toteż przegrzebałem potencjalnie dobre kreatury. I znalazłem - Tombstalker oraz Draining Whelk. Wrzuciłem po 1 sztuce, whelk czesto robi jako kontra i wskakuje zazwyczaj jako latacz 4/4-6/6. Jest o tyle dobry ze moge go zagrac na instancie bez teferiego w grze (gdy wrzuce juz teferiego to przewaznie nie jestem w stanie go wybronic dluzej niz kilka tur bo brakuje kontr, albo wygrywam szybko gre, rzadko zdarzały mi sie sytuacje ze z teferim w grze mialem mane na zabawe w teachings->guile/arcanis etc, bo jesli przeciwnik ma jakis sposob zeby sie go pozbyc to nie proznuje albo udaje mu sie to szybko z powodu wytrzepania sie z kontr albo przegrywa...). Tombstalker jest fajny bo zagrywam go w 5-6 turze i mam jeszcze 2 mana na kontre, im pozniej tym taniej.

Na odstrzał poszedł Arcanis bo przydał mi sie moze ze 2x. Jest drogi, zaraz dostaje czyms po dupie, a z teferim na stole takie dobieranie 3 kart na ture to i tak overkill - jesli wybronie teferiego to i tak gra wygrana)
Guile jest spoko, dobrze bloczy w turze gdy go zagrywam, zabija w max 3 tury i spowalnia przeciwnika, ktory boi sie oddawac nam skontrowane kreatury/czary.

Na SB upchnąłem jeszcze jedne tendrille. Wywalilem pojedynczego cancela i zmniejszylem liczbe teferich do 2 bo zbyt czesto sie zdarzalo ze zaczynalem z 2-ma na rece. Zawsze moge wyszukac go teachingsami.

Ogolem zmiany wprowadzilem kosmetyczne (i mam 60 kart, nie 61 jak deck przedstawiony tutaj). Gra sie przyjemnie ale dlugo. Wiem ze nie jest to nic miłego dla przeciwnika (czesto gdy juz wystrzelali sie z kart, a ja nie mialem ich czym zabic i czekałem na factorie/kreature rozlaczali sie - nie dziwie im sie ;p)

Fajny deck, ale wydaje mi sie ze sa lepsze opcje w obecnym meta. W ogole masa debili wyskakiwała z madrosciami typu "ten deck jest do dupy, nie jest juz dobry na obecne meta, wyszly takie i tkie karty ktore zabijja ten deck" po czym dostawali w dupe i sie rozlaczali, bo oczywiscie tych "super mega broken kart rozwalajacyh teachingsy w 2 tury" nie mieli na sb. Szkoda słów.



M0rw47h - Pt lut 01, 2008 3:14 pm
" />W momecie pisania artykulu deck byl dobrym wyborem, a mozliwosc spotkanie RG (aggro) byla zerowa, zas wrozek an 5-ciu PE z rzedu spotkalismy 1 sztuke, z ktora i tak wygralismy - 2 deserty byly zbedne, podobnie jak whelk czy stalker.

Teraz faktycznie, nawet glupie elfy przyspieszyly dorzucajac championy, przez co gra sie z nimi koszmarnie, bo nie zawsze ta damnacja dochodzi, a ma przeciez tez wioski.
Dodatkowym srednio dobrym matchupem jest UGB Manekin, stwarza za duzo zagrozen, z czego co 3/4 na instancie ;s

Z kolei zaczely grac z tego co mi wiadmo jakies UGW Ruel Blinki, ktore sie zjada (tak slyszalem od team mate, w ufam mu w 100%)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blanka24.keep.pl
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • abaddon.xlx.pl
  • | | | | >

    © design by e-nordstrom