ďťż
Turniej Extended w Elblągu (28.10)



bombay - Pn paź 23, 2006 1:02 pm
" />Mam zaszczyt zaprosić wszystkich Was moi drodzy na kolejny turniej w naszym skromnym, małym,ale jakże uroczym mieście-Elblągu.

Miejsce: Budynek Fundacji Elblag ul. Zw. Jaszczurczego 17 (wejście od przychodni Medyk)
Format: Extended
Rozpoczęcie: Start zapisów 9:30, rozpoczęcie turnieju 10:00
Nagrody:Całość z wpisowego
Wpisowe:10zł, dla początkujących 50% zniżki.
Wymagane Decklisty
Turniej Sankcjonowany

Mapka:


A to dowód,że chyba umiem organizować turnieje:
Extended nr 2
Extended nr 1

Kontakt:
gg 7234170
tel. 502-472-712 (tylko nie dzwońcie i nie mówcie,że Maverick 5513 paue )

Zapraszam!




Noireve - Pn paź 23, 2006 1:19 pm
" />
">(tylko nie dzwońcie i nie mówcie,że Maverick 5513 paue )

O tym i tak każdy już wie.

Życzę udanej frekwencji; dobrej zabawy nie muszę, gdyż wiadomo, że kiedy turniej organizuje Bomberman, to atmosfera i bez mych życzeń będzie przednią. Radek -Twoi fani z całej Polski wierzą w Ciebie



Cycero - Pn paź 23, 2006 4:05 pm
" />Jako, że Bombay mnie prosił... Tak, JA tam będe



M0rw47h - Wt paź 24, 2006 3:49 pm
" />... (czyt. bede)




Whistler - N paź 29, 2006 6:52 pm
" />Bombay skrobniesz jakas relacyjke?



Macciavelli - N paź 29, 2006 8:09 pm
" />Niech sprobuje dorównać temu http://k20.com.pl/board/viewtopic.php?t=14602



M0rw47h - Pn paź 30, 2006 5:46 pm
" />Deck w Zielonych Koszulkach

4 Archaelogical Dig
4 Ancient Spring
4 Sulfur Vent
4 Geothermal Crevice
4 Tinder Farm
3 Irrigation Ditch
2 Sealfloor Debris
1 Timberland Ruins
1 Ravaged Hightlands

3 Nimble Mongoose
3 Terravore

3 Balancing Act
3 Burning Wish
3 Oblitarate
3 Memory Lapse
3 Remand
3 Fire//Ice
2 Moment's Peace
2 Orim's Chant
3 Chromatic Sphere
3 Terrarion

SB:
3 Pernicious Deed
2 Mana Short
1 Moment's Peace

WB:
Balancing Act
Obliterate
Wrath of God (pyroclasm zaginol...)
Life from the Loam
Chainer's Edict
Hull Breach
Call of the Herd
Fireball (tak, tak demonfire tez ucieklo)
Morningtide

Runda 1 - Stachu - Affinity

Nie wiem co to mialo byc, ale na start dostalem do gry jakis deck na zabach i myrach!
Opisywac tej gry nie bede, obie trwaly razem z 5 minut! Boze dozylem! xD

Entliczek pentliczek, komu pierniczek?

2:0, 3 pkt ;<

Runda 2 - Pawello - Madness

Zeby nie bylo zbyt przyjemnie, kiedys tza bylo dotknac rozwej chmurki... ekhm?!

Zobaczylem pierwszo turowa jaszczurke... pokasala mnie przez dwie tury, poczym przywitala acta, powalczylismy troche z obustronnym screwem poczym zagryzl mnie pies i arogancki robal bez klasy.
0-1

Pierwsza tura byla juz spokojna, a to juz cos! Do konca gry niestety zostalem na dwoch landach zagryziony przez dwa dzikie owczarki syberyjskie !@#$%^ paua umezawy...
0-2, 3 pkt...

Runda 3 - Mlody - Tooth and Rotfl

Przeciwnik zyl w swoim wlasnym swiecie, sprawial wrazenie bardziej zajetego wystawianiem oblivion stone'ow niz szybkim uzbieraniem tronu i pokazaniu mi boseyed tana ;[
Az nawet nie mam ochoty tego komentowac...

2-0, 6 pkt

Runda 4 - Jakis smieszny czlowiek, na ktorego wszyscy wolali ''bumbaj'' - Ni ssaj kijka

Strasznie to nudne bylo, opp przez pierwsze piec tur zagrywal jakies takie dziwne karty, karzace drawowac poczym discardowac karty, badz jakies opty! Co to za deck?! Pomyslalem chwilke, poswiecilem wszystkie landy i pokazalem mu obliterate, wydawal sie dosc zdenerwowany, nie wiem czemu... moze dlatego ze nie sciagnol many do poola i przywital male talatajstwo, za ture zreszta tez...
1-0

'Prawie jak aggro' - tak mozemy zatytulowac ta gre!
Smieszny czlowiek wystartowal z fetcha, ktorego odpalil po duala (co to za marnotrawstwo landow?!), dogral moxa i pokazal jakiegos Wscibskiego Maga, ktory mial zablokowac mi 'Obliterate', nie wiem czy to bylo fair, ale postanowilem mu zaufac, nie wolac sedziego i zalatwic to inaczej... Zakapturzony gosc spadl jakies trzy tury pozniej, nie wiem, ale chyba nie podobalo mu sie na stole, a moze to wina tego dziwnego drawu co kazal mu discardowac artefaktyczne landy?
Przeciwnik wydawal sie niepocieszony, niestety zobaczyl w nastepnej turze orim's chanta, ktorego postanowil zaabsorbowac, nie wiem, jakis niewyrzyty byl... Przywital lansujacego sie acta wraz z mala zielona paskuda, a co?!
Potem cos probowal grac, ale chyba mu nie szlo... Ciagle mysle ze to wszystko przez to pragnienie wiedzy... eh tak to jest jak nie chodzi sie do szkoly...
2-0, 9 pkt

Runda 5 - Janas - Affinity
Aj Di
1-1, 10 pkt

Top 4 - Janas - Affinity

No i przyszlo mi wkoncu zmierzyc sie ze slynnym trenerem kadry...
Nie pamietam, kto wygral rzut kostka, ale kolorowo to nie bylo, zobaczylem workera, za ture terrarium z dwiema zabami w srodku, kurde myslalem ze zoo jest WGR!
Chwile pozniej dolaczyla do nich cranialna plytka i calkiem pogubilem sie w tym zamieszaniu wiec pokazalem trenerowi zielona kartke i nawet nie przeszedl do combatu, nie wiem czemu, za ture juz zmienil taktyke i strzelil mi ice'em w landa, myslac ze nie wybiegne na przod i zapomne wyciagnac kolejna karte!
No i tak oto zabki z nad stawu poszly sie lansowac na cmentarz gdy ujzaly balansik, zas gdy po tym dolaczyla do gry nimblujaca sie mangusta, opp stwierdzil ze mozemy przejsc do nastepnej gry.
1-0

Costam sie posajdowalem, wsadzilem jakies enchantmenty dziwne co niby psuja artefakty... Przeciwnik pomimo sidowych terapii i flaring painow postanowil sie nie sidowac...

Tak wiec przeszlismy do gry drugiej, w ktorej postanowil pokazac mi jak to gra sie burning bride'em, zanim zdazylem zagrac acta dostalem trzema blastami i zostalem na 4 life.
Oczywiscie jedyna karta jaka zostala mojemu przeciwnikowi na rece byl jakis dziwny latajacy land, za ture oczywiscie wyskoczyl kolejny, a tuz za nim jakis springs czy cus... potem dopalil mnie kolejnym burnem, niestety mangusty niezdazyly, opp zostal na 6 life.
1-1

Gra trzecia miala pokazac jak uzywac sie needli, oj tak.
Ujzalem co ujzalem i postanowilem reke swa zatrzymac (4 landy, act, deed, obliterate).
Przeciwnik odrazu na sam start postanowil poprawic mi humor zagrywajac Pithing Needle nazywajac 'Terrarion', wybuchnolem smiechem i przeszedlem do swej tury, zagrywac owe terrarium. Opp postanowil nie byc mi dluznym i dogral swoje w towarzystwie zabki i pracowika z chinskiej fabryki... co za excytujaca partia! Dogralem diga i, przefiltrowalem mane i pokazalem mu deeda za 0. Niebawem postanowilem znowu polansowac sie aktem w towarzystwie duzej wie-viorki na widok, ktorej Janas podal mi odrazu dlon.
2-1

I nagle rozlegl sie glos bozy oznajmiajacy ze mamy zaraz wynosic sie z sali, wiec usiadlem obok Cycero, popatrzylem jak blokuje akrome tokenem z meloku oraz ginie zdziwiony tym ze ta ma trample, wziolem splita z jego przeciwnikiem i wyruszylem do domu, oczywiscie nie czekaly na mnie ani kanapki ani nawet sam ser...



Dark Mroova - Pn paź 30, 2006 5:58 pm
" />Relacja może nie jakaś wyjątkowo syta, ale całkiem komiczna xD ^^

Wreszcie deck w zielonych protektorkach coś wygrał :>

Gz dla topa



Cycero - Pn paź 30, 2006 7:33 pm
" />
">wiec usiadlem obok Cycero, popatrzylem jak blokuje akrome tokenem z meloku oraz ginie zdziwiony tym ze ta ma trample Nie grałem ext od b. dawna to miałem prawo tego nie wiedzieć (chociaż tego samego dnia wydałem chore sumy na akromy na modo, ale nevermind;D). Poza tym byłem chory (38 stopni gorączki ), bolał mnie brzuch i wymiotowałem między rundami (ot takie marne tłumaczenie się nooba ;D). Jakby tego było mało to ten blok niczego nie zmienił, gra była wtopiona na max, a przynajmniej się trochę pośmialiśmy

Nie chce mi się pisać jakiejś szalonej relacji, więc tylko wspomnę z czym grałem:

1 runda - UB Tog (2:0 dla mnie i ogromne karcenie Sudden Death'ów)
2 runda - Janosik i jego farciarska Affka (1:2 i ogromny niesmak po topdecku blasta w 3 grze =\)
3 runda - Kolejne affinity, tym razem wersja unpowered (2:0 dla mnie i... to wszystko)
4 runda - UWG CośJakTempoTresholdControl - kompletnie nie mam pojęcia co to było ;D (2:1 dla mnie i wniosek - nie gram więcej exta, meta T2 jest jakieś takie bardziej przewidywalne:D)
5 runda - GBr Rock (1:1 i tutaj wielki ochrzan dla sędziego, który sobie elegancko wyszedł nie oznajmiając nam, że czas się skończył i zaczyna się terminacja. Jakiś blamaż w ogóle...)

Top4: znowu potyczka z kolegą obsługującym UWG COŚ (sorry, ale nie pamiętam imienia akurat ;D) i tym razem wtopa 1:2. Cóż, zbyt byłem pewny siebie po side i najpierw przegrałem wygraną grę zagrywając fakty na pałę, a w ostatniej grze dobiła mnie akroma (po mojej pięknej 5 turowej serii dobierania landów).

Ogólnie na turnieju grałem jak pies (trochę tłumaczę to moim stanem zdrowia, ale nie do końca - brak gry w formacie też robi swoje), a za wygraną kupiłem bilet do olsztyna i następnego dnia lizaka.

EDIT--> I przy okazji grałem UBw Psychatogiem z szalonymi techami w postaci Sudden Deathów main (to działa!). Spisu mi się nie chce pisać, bombay potem wrzuci może.

EDIT2--> No i Little O. (sorry MORWATH ) możesz do mnei wpaść oddać moje zielone protektory i prowizję z nagrody za ich używanie =]



bombay - Śr lis 01, 2006 6:26 am
" />Wróciłem, internet mi działa. Wieczorem wrzucę relację + fotki
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blanka24.keep.pl
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • abaddon.xlx.pl
  • | | | | >

    © design by e-nordstrom