Thorn - So kwi 15, 2006 11:20 am
" />Po pierwszym sezonie najlepszym klanem okazali sie Slavonic Satanists Team [SS Team] w składzie: Angel_, _P_S_, RaV, Dziemion, Dragonian, Kkeldorn, Dragonian, _Lookas_
1 (4)Slavonic Satanists Team [SS Team] 12
2 (3)Tokyo Hotel 9
3 (2)Akademia Debil Team [ADT] 3
4 (3)Złowrogie Krasnale Ogrodowe 3
5 (1)Cat-Wet-Teens 0
6 (2)Wizard Debils Team WDT 0
7 (3)BOW Clan 0
8 Grupa Trzymająca Władze GTW 0
9 Pirates XXX 0
Gratuluje !
Kolejna potyczka klanowa bedzie miała miejsce po MK20 na które serdecznie zapraszam !
_Kkeldorn_ - So kwi 15, 2006 11:23 am
" />Ha! Zarządzamy tym padołem!
_P_S_ - So kwi 15, 2006 11:23 am
" />Yeah! Slava, paganscy bracia!
Angel_ - So kwi 15, 2006 11:23 am
" />The Priests pokazało klasę
dziemion - So kwi 15, 2006 11:25 am
" />bo co tu, kurde, nie mowic jestesmy najlepsi
Maszq - So kwi 15, 2006 11:27 am
" />jak widać tokyo hotel również się świetnie spisało nie przegrywając żadnego ze swoich klanowych meczy, ale zabrakło nam jednego meczu oraz trochę przeszkadzały nam zdarzenia losowe zawodników - odcięcie neta, wyjazdy, znudzenie..
gratulacje dla całego portalu The Priests który po raz kolejny zOwnzował k20
Warmonger - So kwi 15, 2006 11:29 am
" />Wiadomo, gdzie szukać najlepszych graczy . Gratzy, ziomki.
Zresztą wystarczy rzut oka na listę, zeby wiedzieć, że pozostałe grupy nie miały już kim postraszyć .
bialy0021 - So kwi 15, 2006 11:35 am
" />me nie mial niestety czasu na gre a i tak klan pokarcil calkiem zdrowo : >
gratsy dla wygranych i przegranych, ostatni beda pierwszymi x]
Maszq - So kwi 15, 2006 11:36 am
" />to można się bać dziemiona ? XD
mateoosh01 - So kwi 15, 2006 11:45 am
" />haha mój klan na 3 miejscu lolzamo xDDD
Danarim - So kwi 15, 2006 11:47 am
" />Gratulacje, SS Priests ownz da hauz. Gratuluję również drugiemu teamowi z Priests.
Cabal - So kwi 15, 2006 11:56 am
" />Trzeba czekać na kolejny sezon, bo ten był stanowczo za krótki (zagraliśmy tylko 2 mecze). Gratulacje dla SS.
Gooz - So kwi 15, 2006 12:12 pm
" />Ja nie rozumiem za bardzo sensu tego co niby graliśmy...
Rozegrałem 0 meczy, gdyż mój opp nie wpadł na mecz i kazał zgłosić moją wygraną.
Potem były wielke prośby żeby KTOKOLWIEK z nami zagrał, niestety nie udało się...
Paski - So kwi 15, 2006 12:18 pm
" />Szkoda że Ober opóścił nasz klan potym jak pokłócił się z kimś tam na K20 i powiedział że nie będzie tu zaglądał. We dwóch z Maverickiem nie moglismy grać Ale w następnym sezonie znajdziemy kogoś do Teamu.
mateoosh01 - So kwi 15, 2006 12:22 pm
" />paski:
Wczoraj widzialem cos takiego:
zarejestrowani uzytkownicy przegladajcy forum: ober
dziwne ot co!
siepacz - So kwi 15, 2006 12:33 pm
" />taaa mowilem ze bede kijowym kapitanem. lepsza klasyfikacja bylby procent zwyciestw czy cos.
nastepnym razem wyzwani bedziecie wszyscy. co do jednego
Angel_ - So kwi 15, 2006 1:04 pm
" />Ober nie dotrzymał obietnicy i startuje nawet w mistrzostwach k20..
Kicpri - So kwi 15, 2006 3:52 pm
" />
">Ober nie dotrzymał obietnicy i startuje nawet w mistrzostwach k20..
ojej, ale on niesłowny
gratulacje dla priests.
Ober - So kwi 15, 2006 5:36 pm
" />jestem psem
uznałem, że nie będę się tu udzielał społecznie i nei tracę czasu na casual, jak mogę coś wygrać szybko i bez opłat to korzystam, jestem nawet podwójnym psem ale ja sie tylko dostosowuje do poziomu strony
Warmonger - So kwi 15, 2006 6:07 pm
" />
">jestem nawet podwójnym psem ale ja sie tylko dostosowuje do poziomu strony
Idzie ci to aż za dobrze .
Angel_ - So kwi 15, 2006 6:13 pm
" />Można coś wygrać w mistrzostwach? A to miło
dragonian - So kwi 15, 2006 7:27 pm
" />O fajno jestem 2 razy wymieniony w skladzie Teamu
bombay - So kwi 15, 2006 8:02 pm
" />Czitowali
Angel_ - So kwi 15, 2006 8:42 pm
" />Z pewnością
Maszq - N kwi 16, 2006 11:09 am
" />offtop:
bomaby, grejt podpis z tym dziem mode on
tu na k20 ludzie jeszcze nie poznali tego pogodowego przekleństwa zwanego dziem mode on, bójcie się, albowiem nie wiecie kiedy nadejdzie koniec świata
bombay - N kwi 16, 2006 12:37 pm
" />
">offtop:
bomaby, grejt podpis z tym dziem mode on
tu na k20 ludzie jeszcze nie poznali tego pogodowego przekleństwa zwanego dziem mode on, bójcie się, albowiem nie wiecie kiedy nadejdzie koniec świata
a co jest najgorsze? ze nawet irl sie to sprawdza. Gram w Olsztynie Affinity vs Saproling. Dziemion siedzi przy stoliku obok. Ciagne 7 kart. Kazda z nich to land...dopiero jak dziemion wygral i opuscil sale(tak kazali organizatorzy) dostalem normalne rozdanie:P ogolem twierdze ze dziemion to straszliwe dziecko szczescia o czym mowilem juz w Olsztynie. Nie dosc ze w grze ze mna zaliczyl topdecka to jeszcze final zrobil. Ehh:P
ps. A maanam to wiecznie glodne dziecko:P
dziemion - N kwi 16, 2006 12:52 pm
" />u siepa bylo jeszcze lepiej, gram na stoliku obok, ten ma flooda:dziem !@#$%^& flooda pzrez ciebie mam. potem gralismy ze zoba na duzym stole siepacz 2 landy: dziem za daleko usiadles teraz scerw;P
co tam mowisz o topdeckach, popisem byla gra z madnessem, obaj na 1 life: on robi tokena wurmy-ja smother, on aggorant-ja putrefy, on rotwalla-ja ftk^^
herbatniki, herbatniki
Angel_ - N kwi 16, 2006 12:59 pm
" />Dziem to nasze dziecko, priests go wykreowało na młodego szatana!
dziemion - N kwi 16, 2006 1:02 pm
" />kurde, musze zmienic sobie avatarka an jakiegos mroczniejszego^^
edit:fajny che guewara, nie:P
Maszq - N kwi 16, 2006 2:12 pm
" />czizas, przecież dziemion nie wiem jak straszną minę by zrobił to nie wygląda groźnie! siepacz za to to stoicki spokójman, ale jak go w szkole !@#$%^ę (a lubię innych !@#$%^ć) to jest bliski zabicia mnie gołymi rękami... dusi i miażdzy krtań jak mało kto, człowiek sobie gada gada gada, coś powie złego o olecku, wówczas on przekrada ci się ukradkiem za plecy i nagle czujesz silny uścisk na swojej krtani (podobno ma jakiś tam stopień karate...) mały assasin poprostu. wogółe północno wschodnia scena to sami schizole XD na pierwszy rzut oka ultra spokojni i cisi ludzie, ale jak którego z nas !@#$%^ć to się trzeba chować po kątach. a z dziemionem to ani in-real ani na necie nie warto grać... człowiek zaczyna wątpić w swoje umiejętności. ostatnio na szczęście nie obserwował moich ligowych meczów i wszystkie powygrywałem (chyba 12-14 z rzędu) w tym topy w stylu : opp gra callem ma seismica w stole ja mam supresion fielda więc musi czekać do swojego upkeepu na odtapowanie i dociagniecie jeszcze 1 landa do zabicia mnie, puszcza we mnie za 2 z SA ja odpalam w niego helixa sciagajac go na 6 zyc i przechodzimy do jego upkeepu. szansą 1/100 dociągnął z 2 confidantów putrefy i solitary ... XD nieno, ogółem powszechnie wiadomo że jak nie ma przy mnie dziemiona to ze mnie !@#$%^ farciarz i zaliczam takie topy że można się składać. w końcu mtg to 50% szczęścia, 40% zawartości portfela i 10% umiejętności gry, dodając fakt że nie gram in-real to mogę sobie to rozpisać na 90% szczęścia i 10 % umiejętności gry, a criticale wychodzą mi wyjątkowo często ( criticale to już termin szkolny kiedy ktoś w obrębie 1,5 metra ode mnie nagle zaczyna z niewiadomych względów jęczeć z bólu... czasami komuś gestykulując potrafię wsadzić palce do oczu i inne takie XD)
Edit: mam motywację żeby wygrac tą ligę: 100zł do wydania w sklepie sponsora - w końcu złożę sobie jakiś deck XD
siepacz - N kwi 16, 2006 3:36 pm
" />taa chcialbym tylko zniszczyc pewien mit, ze mtg to glownie szczescie
gowno prawda
najwazniejsze rzeczy to manabase, matchup i skill. bez tych rzeczy nie masz absolutnie zadnych szans wygrac. szczescie daje sobie znac o sobie w tej 1 na gora 8 gier, kiedy masz screw/flooda/whatever. najwiecej tak naprawde traci sie przez wlasne bledy, czesto takie, ktorych nawet nie zauwazamy. jakis znany gracz powiedzial kiedys, ze nie pamieta bezblednej gry w swoim wykonaniu. i polecam wszystkim wziac sobie ta maksyme do serca, dostrzegac jak najwiecej swoich bledow i wciaz sie uczyc.
aha, tak naprawde najwazniejszymi rzeczami sa ogranie matchupow (to mozna przeprowadzic teoretycznie, ale trza wiedziec jakie karty opa nas bola, jakie nasze karty panikuja opa, dostepne rozwiazania itp) oraz mulligany (niestety, imho najtrudniejsza rzecz w mtg).
aha w karate zawsze ssalem bo nie chcialo mi sie pracowac, robilem tylko co 5 pompke z tych ponad 100 co robili wszyscy. poza tym skonczylem z tym 5 lat temu i ta nauka nie ma zadnego wplywu na moje mozliwosci fizyczne (poza tym na karate nie uczy sie walki w zwarciu ). duszenie pochodzi jeszcze z czasow gimnazjalnych, kiedy stwierdzilem ze bycie agentem nie jest zla fucha i ogolnie bawilem sie w cichego zabojce (stad wzielo sie te przekradanie w cieniu )
PS: sory za offtopic
Gooz - N kwi 16, 2006 4:29 pm
" />
">taa chcialbym tylko zniszczyc pewien mit, ze mtg to glownie szczescie
gowno prawda
Ale bez szczescia nie masz szans...
Ogranie skill to jedno, ale jak koles ci w pierwszej rzuca plage a w drugiej discarduje 2 naturalizy za pomoca hymna.. to co ? Brak skilla w tasowaniu randomowych kart ?
Sa sytuacje gdzie bez szczescia nia ma bata.
Oczywiscie nie neguje umiejetnosci jakie potrzeba do grania, sam ich nie posiadam i dlatego przegrywam.
Ale czasami sie zdarza ze szczescie odgrywa bardzo duze znaczenie i ogranie w meczapie nic nie daje.
Maszq - N kwi 16, 2006 6:28 pm
" />co szczególnie widać w sealedach gdzie o ograniu można mówić stricte teoretycznie... bo co? opracujesz wszystkie interakcje pomiędzy różnymi kartami i będziesz dążyć do odpalenia najbardziej efektywnego i efektownego mini-kombo techa w danym momencie? no można, ja wrzuciłem w ten sposób pariah shielda na tą ścianke WBB 0/4 i spowodowałem że opp stracił 14 życia atakując mnie wszystkim... ale przecież to nie ma znaczenia, najpierw musze mięć fuksa dociągnąc obie karty
Kicpri - N kwi 16, 2006 6:37 pm
" />
">jestem psem
uznałem, że nie będę się tu udzielał społecznie i nei tracę czasu na casual, jak mogę coś wygrać szybko i bez opłat to korzystam, jestem nawet podwójnym psem ale ja sie tylko dostosowuje do poziomu strony
o rany... foch?
zresztą nie wnikam i nie podburzam ludu.
