ďťż
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
||||
![]() |
![]() |
|||||
![]() |
![]() |
![]() |
||||
![]() |
![]() |
|||||
![]() |
MTG + RPG? Ascention, czyli czy w coś takiego byśmy zagrali
Silencer - So maja 31, 2008 2:14 pm " />Kurde, żeby cokolwiek zdziałać, trzeba mieć więcej zapału i dać konkretne pomysły i najlepiej, żeby wszystko samemu przygotować, więc jeśli ktoś ma jakiś dobry pomysł to niech założy wątek z ankietą i już. Zazwyczaj robił mniej więcej tak Dominator i mu wychodziło, wtedy to nawet nieważne czy ma się dobry pomysł, ale wszystko idzie samo ku dobremu I rozstrzygnijmy raz na zawsze: czy bonusy liczone są wg punktów posiadanych czy wykorzystanych [niech któryś z koordynatorów napisze i już. Wiem, że w zasadach jest napisane, ale dużo osób jest innej myśli (czywiście mądrzej byłoby liczyć punkty wydane)]. argor - So maja 31, 2008 2:51 pm " /> ">Sorry ale to jest cheating i lamerstwo, za cos takiego powinno sie wykluczac z asc na stale, wiesz? Wiem. Pisałem to z teoretycznego punktu widzenia. Zresztą jest kilka takich dziur, jak na przykład mieć deck o 2 pkt mniej warty niż drugi taki sam, ale robiony bez kombinacji(trick korzysta przy zaokrąglaniu w górę, przy zmianie decku). Tyle, że trzeba grać z 50 pktowym deckiem, a przy zmianie sami siebie karcimy. M0rw47h - So maja 31, 2008 3:20 pm " />Ankieta znajduje sie pod tym adresem. Leto_ - So maja 31, 2008 6:49 pm " />A mozna zrobic tak ze ma sie 2 decki takie same i jak sie przegra to sie zapisuje w pierwszym a jak wygra to w drugim mowiac ze wtedy sie tym gralo ? Mikołaj - So maja 31, 2008 7:22 pm " /> ">A mozna zrobic tak ze ma sie 2 decki takie same i jak sie przegra to sie zapisuje w pierwszym a jak wygra to w drugim mowiac ze wtedy sie tym gralo ? Wyobraźnia Polaków w wałowaniu bliźniego jest nieograniczona... Poza tym to nie zadziała bo zdobywając ptk tym jednym będziesz mógł go modyfikować a tego drugiego nie, więc szybko nie będą takie same. Juras - So maja 31, 2008 8:29 pm " />a po co tak w ogóle robić? gramy 4fun, przegrana nic nie kosztuje. Zenn - N cze 01, 2008 10:34 am " />Nie wiem czy temat do końca dobry. Miałbym propozycje, może zrobić osobny dział na Ascention, bo obecnie cały casual jest zalany tylko tego rodzaju deckami, a inne decklisty kompletnie giną w tej całej masie. Maciuch - N cze 01, 2008 3:42 pm " />to juz bylo: dzial rogue ma sluzyc do takich formatow jak ascention, koniec i kropka;] Zenn - N cze 01, 2008 5:21 pm " />Ok, ale dla samego ascention mógłby być podrozdziałw rogue. Bo tak jak jest teraz na jego rzecz cierpią inne towarzystkie formaty. Amadeusz - Pn cze 02, 2008 2:22 pm " />Ile widziałeś innych decków w tym dziale? trixon - Wt cze 03, 2008 7:09 pm " />Ja mam pytanie odnośnie samego systemu działania Ascezy. Jak mam rozumieć zmianę decku? Czy zmiana decku to całkowity reset, czy także wymiana pojedynczych kart? Chodzi mi dokładnie o to, że chce rozbudować deck, co mam zrobić z karami, które chce wyrzucić z decku? Czy usuwając je dostane z powrotem punkty na nie wydane? Maciuch - Wt cze 03, 2008 9:11 pm " />nie da sie ich usunac, beda one w sferze poza deckiem, ale dalej je bedziesz miec. Nie da sie ich sprzedac. Wyboraz sobie to w ten sposob ze sa one w Twoim klaserze. A zmiane decka rozumiemy tak, ze zmieniamy calkowicie talie przez co dostajemy 50 pkt na nowa plus polowe tych co juz zdobylismy powyzej tych 50. Jezeli jedna karta CI w tali nie pasuje i zrobisz nowy deck dokladnie taki sam jak poprzedni z tym ze zamiast tej wstawisz inna karte to rozumiemy to jako calkowita zmiane tali Miko - Cz cze 05, 2008 8:49 am " />Dawno mnie tu nie było, bo pojechałem sobie z dziewczyną nad morze. A tu Ilosc pkt decka do bonusow liczy sie za pkty ZDOBYTE, a nie WYDANE - a to dlatego, zeby uniknac sytuacji typu: ktoś składa sobie RDW czy inne shadowy, gra z ludźmi co maja po 80 i wiecej wydanych punktow wiec korzysta z przegietych bonusow i wygrywa szybko wiekszosc gier choćby dzięki samemu drawowi 3 kart. Robi taki myk 20x, chomikuje sobie ugrane punkty ale ich nie wydaje zeby ciagle grać z bonusami, po czym gdy ma dosc punktow zeby przy zmianie decka na starcie grac czyms mocnym rezygnuje z punktozdobywarki. PROSTE? Ankiety - Vox Populi do mnie nie przemawia... Nie lepiej zebrać się w 5 kompetentnych osob zeby kazdy sie wypowiedzial i uzyc wartosciowych argumentow za/przeciw, zamiast bezwartosciowego glosowania? Demokracja to system gdzie głosy 2 meneli spod budki są warte 2x wiecej od glosu profesora zacnej uczelni. Niby czemu przy balansowaniu zasad/bonusów pytać się o zdanie ludzi, ktorzy: a) malo w tym formacie graja b) maja male doswiadczenie z mtg i dla nich karty w stylu tinker nie wydaja sie przegiete, za to shacklesy są złem wcielonym c) 'sami nie wiedzą co czynią' Dominator - masz moda i to TY zmieniasz regulamin w tym formacie. Bonusy ewidentnie są przegiete, pomysl Cyraxa na wydawanie roznicy pkt na zakup bonusow jest bardzo dobry. Morwa dal juz skale, na oko moze byc. Jesli okaze sie, ze poszczegolne ceny sa niewywazone to po protu je zmienisz. Trzeba wiecej działać, a mniej gadac. Zwłaszcza ze tylko Dominator ma mozliwosc cokolwiek naprawde zmienic, reszta moze sobie conajwyzej pogadac niczym przekupki na straganie (bo dyskusji na argumenty raczej tutaj mało). stw - Cz cze 05, 2008 11:51 am " /> ">Ilosc pkt decka do bonusow liczy sie za pkty ZDOBYTE, a nie WYDANE - a to dlatego, zeby uniknac sytuacji typu: ktoś składa sobie RDW czy inne shadowy, gra z ludźmi co maja po 80 i wiecej wydanych punktow wiec korzysta z przegietych bonusow i wygrywa szybko wiekszosc gier choćby dzięki samemu drawowi 3 kart. Robi taki myk 20x, chomikuje sobie ugrane punkty ale ich nie wydaje zeby ciagle grać z bonusami, po czym gdy ma dosc punktow zeby przy zmianie decka na starcie grac czyms mocnym rezygnuje z punktozdobywarki. PROSTE? Dokładnie to samo tłumaczyłem M0rw47h Wiedźmikołaj - Śr cze 25, 2008 1:39 pm " />Postuluję zmianę systemu bonusów dla graczy z mniejszą ilością punktów - podoba mi się pomysł zaproponowany przez Paska, polegający na dokupowaniu bonusów. W obecnej formie nowi gracze są tak obstawieni przewagami, że zwycięstwo w grze, w której mam 20-30 pkt. przewagi lub więcej jest praktycznie niemożliwe. Piszę świeżo po grze z rywalem mającym 42 punkty mniej ode mnie - równie dobrze mogłem tą grę poddać na starcie. 21 hp różnicy to jeszcze pół biedy, ale zaczynanie wszystkich gier z dwoma landdropami i 9 kartami w pierwszej turze oraz dodatkowym drawem w drugiej to taki totalny hardkor, że ociera się o absurd. Nie wiem, jakim deckiem powinienem dysponować, żeby poradzić sobie w takich warunkach. System wyrównywania szans jest konieczny, ale w obecnej formie krzywdzi wyżej punktowanych graczy zbyt mocno. Nie chcę być zmuszony do odmawiania gry z powodu zbyt dużych różnic w punktach - ani razu tego nie zrobiłem, ale już kilka razy potem żałowałem. Tracon - Śr cze 25, 2008 2:58 pm " />Zgadza sie po czesci z Wiedzmikolajem (to ja bylem tym szczesliwcem ktory zarobil dziewicze 2pkt Po czesci dlatego ze: bonus zyciowy to akurat najmniej wazna sprawa - duzo nie zmienia. bonus kartowy i landowy jest rzeczywiscie mocny - ALE NIE AZ TAK Pech chcial ze Wiedzmikolaj gral specyficznym deckiem przeciwko mojemu combodeckowi - ale w ktorym mam dwa mainowe commony ktore niemilosiernie karca jego deck. Pierwsza gra byla wyrownana mimo przewagi ladowej i karcianej. W drugiej po porstu dostalem reke boga a z pomoca bonusu rzeczywiscie wydawalo sie ze to lekkie przegiecie. Jako ze za malo gier rozegralem w ascezie - nie mam jeszcze tyle doswiadczenia aby zaproponowac jakies inne rozwiazanie. Na pewno grajac z jakas kontrola mialbym gorzej (ze wzgledu na limit 2 kart w decku jaki mam teraz) Howgh PS. ale format mnie sie spodobal baaaardzo Wiedźmikołaj - Śr cze 25, 2008 8:59 pm " />Cóż, moja ocena naszego spotkania jest zgoła odmienna - uważam, że przegrałem w największej mierze przez niemożliwy do odrobienia card advantage, który stał się twoim udziałem dzięki bonusom. Ponadto: ">Pierwsza gra byla wyrownana mimo przewagi ladowej i karcianej. W drugiej po porstu dostalem reke boga a z pomoca bonusu rzeczywiscie wydawalo sie ze to lekkie przegiecie. Ta "ręka boga" była dziełem darmowego, bonusowego muligana skumulowanego z nadprogramową, ósmą kartą. Zapewne nie byłaby tak fajna, gdybyś miał na niej zwyczajne po muliganie 6, a nie niezwyczajne 8. Żeby jednak nie sprawiać wrażenia, że wylewam teraz żółć po jednym przegranym spotkaniu, przytoczę inne - mianowicie mecz z oppem grającym slighem (niestety, nie pamiętam już nicka), który miałem wygrać w następujących warunkach: 17 hp u mnie na starcie (ponad 30 po drugiej stronie), 8 kart i dwa muligany u przeciwnika oraz jego rozpoczęcie. Takie okoliczności przyspieszają czerwonym taliom zabicie oppa o minimum jedną turę. Podobnych porażek, w których bonusy przeciwnego gracza skutecznie mnie obezwładniały, było już kilka, dlatego zdecydowałem się tu napisać. Nie miałbym żadnych wątpliwości, gdyby rzecz dotyczyła tylko dzisiejszej gry z traconem - niestety, odczucie pokrzywdzenia przez nadmierne obdarowanie przywilejami drugiego gracza miałem już kilka razy; przyznam się też, że mam świadomość wygrania co najmniej jednej gry (w każdym razie jednej ewidentnie) na początku swojej przygody z ascension niemal wyłącznie za sprawą bonusów, a nie siły decku bądź swojej przemyślanej gry. Podtrzymuję swoje stanowisko, że ten nieszczęsny handicap należy nieco osłabić, a być może także i w tej kwestii wprowadzić element skilla i losowości, czemu sprzyja rozwiązanie zaprezentowane przez Paska. Czekam na odzew. Strona 3 z 3 • Wyszukano 752 wyników • 1, 2, 3 |
![]() |
||||
![]() |
![]() |
|||||
![]() |
![]() |
|||||
![]() |
||||||